Głogowianie mieli okazję do znalezienia prawdziwych wydawniczych perełek. Na Kiermaszu Książki Przeczytanej atrakcyjne tytuły można było kupić już za kilka złotych. Nic dziwnego, że w Bibliotece Lokalnej Osiedla Głogowskiego panował dziś spory ruch.
„Ten jest najszczęśliwszy z ludzi, któremu nic zapału do ksiąg nie ostudzi” – mówił Jan Kasprowicz. Tego zapału na pewno nie brakuje głogowianom, którzy licznie przybyli na dzisiejszy kiermasz książek przeczytanych.
– Kiermasze weszły już w tradycję naszej biblioteki, choć w oddziale przy ul. Perseusza takie wydarzenie organizujemy dopiero po raz drugi. Mam nadzieję, że inicjatywa będzie cieszyć się tak dużym zainteresowaniem, jak dzisiaj, więc będziemy to kontynuować – zapowiada Ewa Błaszczyk, bibliotekarz Miejskiej Biblioteki Publicznej w Głogowie
Pomysł kiermaszu wyszedł od samych czytelników, którzy chcieli w dobre ręce oddać swoje książki. Biblioteka ma za mało miejsca, by przyjmować wszystkie podarowane jej egzemplarze. I tak zrodził się pomysł, by za symboliczną kwotę przekazywać książki dalej. Cena książek na kiermaszu z reguły wynosi od 2 do 5 złotych, choć trafiają się perełki za złotówkę albo całe serie książek za 15 złotych.
Wydarzenie przyciągnęło dziś czytelników w różnym wieku i o rozmaitych upodobaniach literackich. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. – Inicjatywa świetna, bo można kupić fajne książki w dobrej cenie. Są nawet książki dla dzieci – mówi głogowianka, która w kiermaszu bierze udział pierwszy raz, ale już zapowiada, że nie ostatni.
Pomysł kiermaszu książek przeczytanych spodobał się głogowianom, dlatego przedstawiciele Miejskiej Biblioteki Publicznej zapowiadają już kolejną edycję – zimową. Ponieważ Miejska Biblioteka Publiczna w Głogowie obchodzi w tym roku 70-lecie działalności, na czytelników czekają jeszcze inne akcje, np. „randka w ciemno” z książką – poszczególne egzemplarze zostaną zawinięte w szary papier i dopiero w domu poznamy ich tytuł i autora.
Fot. Antonina Kasprzak
