Kolejny dzień matur i kolejne alarmy bombowe w kilkudziesięciu szkołach w Polsce. Na dodatkowe stresy narażeni zostali dziś uczniowie z jedenastu placówek w trzech miastach naszego regionu. Na szczęście wszystkie zgłoszenia okazały się fałszywe. Z powodu alarmu maturzyści jednej ze szkół musieli zdawać egzamin w innym miejscu.
Trwa drugi dzień matur. Dziś uczniowie w całej Polsce piszą matematykę. Niestety w niektórych placówkach z samego rana pojawili się policjanci. Tak było m. in. w Głogowie, Legnicy i Złotoryi. Alarmy o podłożonych ładunkach wybuchowych wpłynęły do jedenastu szkół z naszego regionu.
Na szczęście w znaczący sposób nie zakłóciło to przebiegu egzaminów, choć w jednym przypadku uczniowie musieli pisać maturę gdzie indziej. Mowa o maturzystach z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Legnicy przy ul. Lotniczej, którzy wprawdzie rozpoczęli egzamin o zaplanowanej godzinie, ale w budynku pobliskiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 przy ul. Tarasa Szewczenki. Na terenie ich placówki do godz. 9.30 policjanci i strażacy prowadzili bowiem akcję związaną z fałszywym alarmem. Pozostałe szkoły w Legnicy, do których wysłano dziś maile z wiadomościami o ładunku wybuchowym to: Zespół Szkół Elektryczno-Mechanicznych, I Liceum Ogólnokształcące, II Liceum Ogólnokształcące, V Liceum Ogólnokształcące oraz Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących.
W Głogowie fałszywy alarm dotyczył czterech szkół: Zespołu Szkół Ekonomicznych, Zespoły Szkół Samochodowych i Budowlanych, Zespołu Szkół Politechnicznych oraz Szkoły Mistrzostwa Sportowego. W żadnej z nich nie spowodowało to zmiany godzin rozpoczęcia matur.
Alarm bombowy dotyczył również Zespołu Szkół Zawodowych w Złotoryi. Pisaliśmy o tym tutaj.
Materiał TV Regionalna: