Kierowcy miejcie się na baczności. Na drogach powiatu jaworskiego od wczesnych godzin rannych policja prowadzi akcję pod kryptonimem „Prędkość”. Warto więc zdjąć nogę z gazu. Unikniemy tym samym nie tylko mandatu i punktów karnych, ale przede wszystkim kolizji czy wypadku.
Policyjna akcja „Prędkość” ma zdyscyplinować zmotoryzowanych mieszkańców, którzy bagatelizują znaki o dozwolonej prędkości lub w inny sposób łamią przepisy ruchu drogowego. Dlatego dziś rano funkcjonariusze wyruszyli na ulice powiatu jaworskiego wyposażeni w wideorejestratory i ręczne mierniki prędkości.
– Zmniejszenie zagrożeń związanych z nadmierną prędkością jest jednym z priorytetowych zadań Policji. Statystyki wskazują, iż nieprzestrzeganie ograniczeń prędkości przez kierujących nadal jest główną przyczyną wypadków drogowych. W 2018 roku w powiecie jaworskim niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze było przyczyną powstania aż 181 zdarzeń drogowych – mówi komisarz Łukasz Kubiś, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
Podczas akcji, kontrole będą przeprowadzane także przy współpracy innych służb. Mundurowi oprócz kontroli prędkości, zweryfikują również stan trzeźwości kierujących, sprawdzą także wyposażenie samochodu oraz wymagane dokumenty.
Każdy kierowca, która przekroczy dozwoloną prędkość i spotka na swojej drodze policjantów, musi liczyć się z mandatem i punktami karnymi. Warto przypomnieć, z jakimi konsekwencjami finansowymi będzie się to wiązać:
Kary za przekroczenie dopuszczalnej prędkości:
* do 10 km/h – do 50 zł (0 punktów karnych);
* o 11-20 kim/h – od 50 do 100 zł (2 punkty);
* o 21 – 30 km/h – od 100 do 200 zł (4 punkty);
* o 31 – 40 km/h – od 200 do 300 zł (6 punktów);
* o 41 – 50 km/h – od 300 do 400 zł (8 punktów);
* o 51 km/h i więcej – od 400 do 500 zł (10 punktów).
społeczństwo wie, że bez Yanosika nie wyjeżdza się z parkingu? Nie tylko dzisiaj, ale codziennie