Wczorajszemu pojedynkowi derbowemu między Chrobrym i Miedzią towarzyszyły spore emocje, jednak te nie zakończyły się po ostatnim gwizdku. Miejscowa policja zatrzymała 22-latka, który w trakcie spotkania odpalił sześć rac świetlnych, niszcząc przy tym kilka stadionowych krzesełek. Jak się okazało, kibic był pod wpływem metamfetaminy.
22-latek zlekceważył przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych i wniósł na stadion Miejski materiały pirotechniczne. W trakcie spotkania odpalił sześć rac i uszkodził w ten sposób siedem krzesełek, powodując straty na ok. 700 zł.
– Mężczyznę doprowadzono do jednostki policji, gdzie został przesłuchany. Przyznał się do posiadania, odpalania i wnoszenia materiałów pirotechnicznych podczas trwającej imprezy masowej. Został również przebadany na zawartość środków odurzających i substancji psychotropowych, które wskazały obecność w organizmie metamfetaminy – informuje podinsp. Bogdan Kaleta, rzecznik prasowy KPP w Głogowie.
Jak się okazało, kibic był już w przeszłości karany za oszustwa, kradzieże, jazdę pod wpływem alkoholu oraz naruszenie zakazu sądowego. Od września 2016 do 2018 r. posiadał też aktywny zakaz wstępu na imprezy masowe. Wiele wskazuje na to, że przedłuży swoją przerwę od widowisk sportowych. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Skąd dziennikarze biorą takie informacje o przesłosci złapanego, jak sie przekonać ze to prawda a nie ubarwiony artykuł ?D
W przypadku wiadomości dotyczących złamania przez kogoś prawa źródłem informacji są dla nas: policja, prokuratura i sąd.