KGHM. Złote Zasady, kodeks i dekalog

SW1_WYZYKW głogowskiej hucie mają Złote Zasady, w ZG Rudna – kodeks, a w Sierpolu – dekalog. Kilka prostych zdań ma przypominać wszystkim o podstawach bezpiecznego zachowania. Ich autorami są ci, którym na bezpieczeństwie najbardziej zależy – pracownicy KGHM.

Pracownikom KGHM zależy nie tylko na tradycyjnie pojmowanym BHP. Reguły i regulaminy to jedno, ale rzeczywiste efekty przynosi zaangażowanie samych pracowników w ich tworzenie i przez to skuteczniejsze ich przestrzeganie. Dlatego ruszył program „Bezpieczna Kopalnia”, a w jego tworzenie włączyli się pracownicy różnych komórek organizacyjnych.

– Pierwszą mocną odsłoną była akcja „Masz na to wpływ – nie idź na skróty” – mówi Jarosław Kuźniar, dyrektor ZG Polkowice-Sieroszowice. – Działaliśmy poprzez plakaty, ulotki, szkolenia BHP, filmy – przestrzegając przed rutyną, pośpiechem, „chodzeniem na skróty”. Jeden z plakatów był szczególnie sugestywny. Pokazywał górnika przysypanego skałami. To, między innymi, dzięki takim mocnym akcentom rozgorzała dyskusja wokół ryzykownych zachowań oraz postaw, które są ich przyczyną.

Rozpisano ankiety – każdy pracownik mógł wypowiedzieć się w sprawie bezpieczeństwa. Tak powstał stworzony przez załogę Dekalog Zachowań Ryzykownych.

– Dzisiaj w kopalni nie ma osoby, która nie wiedziałaby, czym jest ten dekalog – mówi Adam Chyliński, główny inżynier ds. BHP w Sierpolu. – Nikt z góry nikomu go nie narzucił. To załoga uznała, że do najbardziej ryzykownych zachowań należy, na przykład, usuwanie awarii maszyn w przodkach czy wiercenie w tak zwanych fajkach, czyli pozostałościach otworów po strzelaniu.

W Hucie Miedzi Głogów w Złotych Zasadach BHP wpisano m.in. „Nie pracuję pod wpływem alkoholu” i „Stosuję sprawne środki ochrony osobistej”.

– Zawsze mamy pod ręką ten zestaw, często odwołujemy się do niego podczas szkoleń czy warsztatów – mówi Rafał Danielak z działu BHP w hucie. – Każdy może i powinien się uczyć, jak pracować bezpiecznie czy też bezpieczeństwem zarządzać, stosując nasze zasady, ale też motywując innych.

Rudnowski Kodeks Dobrych Praktyk BHP powstał w ramach programu „Stop wypadkom w pracy”.

– Ogłosiliśmy go trzy lata temu podczas Dnia Bezpieczeństwa – wspomina Dariusz Stojke, główny inżynier BHP w kopalni. – Potem trafił do specjalnej książeczki, którą umieściliśmy w miejscach ogólnie dostępnych dla wszystkich, również z firm podwykonawczych. Na ścianach korytarzy, którymi przemieszczają się pracownicy, wiszą też plakaty z kodeksem – dodaje.

UR/ŹRÓDŁO: KGHM

Dodaj komentarz