Kawałek chodnika w Jędrzychowie. Na wagę zdrowia, a nawet życia

Mieszkańcy Jędrzychowa, gmina Polkowice, narzekają na brak chodnika w części wsi. Problem nasilił się, kiedy ruszyła budowa drogi S3. Ale nie tylko.

Jak mówi sołtys Jędrzychowa, każdego dnia, w godzinach szczytu, kiedy pracownicy jadą m.in. do zakładów w polkowickiej podstrefie ekonomicznej i kopalń, albo wracają do domu, przez wieś ciągnie się sznurek samochodów, bo tędy szybciej mogą dojechać, na przykład, z i do Lubina, niż serwisówką z Polkowic.

– Ale najgorzej jest wtedy, gdy na serwisówce między Polkowicami a Lubinem dojdzie do wypadku, bo wtedy cały ruch skierowany jest przez Jędrzychów i Sobin – dodaje Zbigniew Krawczyk, sołtys Jędrzychowa.

Utrudnienia w ruchu trwają nawet kilka godzin, a mieszkańcy boją się przejść na drugą stronę ulicy.

Problem polega na tym, że w Jędrzychowie chodnik „urywa się” gdzieś w środku wsi i dalej, w kierunku Szklar Górnych, jest tylko wąskie pobocze. Tak to zrobiono jakiś czas temu i już zostało. Przy tej drodze jest też m.in. przystanek autobusowy.

– Co roku piszemy do gminy o chodnik, były obietnice – dodaje sołtys.

Droga w Jędrzychowie jest drogą powiatową. Jak się dowiedzieliśmy, oczekiwana przez mieszkańców inwestycja jest w planie, ale procedura potrwa.

– W ramach dotacji udzielonej przez Gminę Polkowice na powyższe zamierzenie Polkowicki Zarząd Dróg Powiatowych zlecił opracowanie dokumentacji projektowej, której celem jest budowa chodnika wraz z odwodnieniem oraz poszerzeniem jezdni w miejscowości Jędrzychów – informuje Mirosława Myrna-Kudryk, rzecznik polkowickiego starosta.

Jak dodaje, projekt obejmie ponad 1100 mb chodnika oraz sieć kanalizacji deszczowej. Inwestycja ma być realizowana w trzech etapach, które będą uzgadniane z gminą Polkowice.

Fot. UR

Dodaj komentarz