Kiedy Kalina w Sobinie pokaże dno?   

Powracamy do tematu zarośniętej rzeczki Kaliny w Sobinie, gmina Polkowice. Zapytaliśmy zarządcę tego cieku, kiedy zostanie wykoszona.  

Sprawa jest o tyle poważna, że w ostatnich latach ta niepozorna na co dzień rzeczka podczas obfitych opadów deszczu zalewała sobińskie posesje, drogi i pola. Obecnie nieopodal wsi budowany jest kanał przeciwpowodziowy, tzw. kanał ulgi. Tymczasem rzeczka jest tak zarośnięta, że miejscami nie widać dna.

Zarządcą cieku jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Jak nas poinformowała Anna Tarka z Zespołu Komunikacji Społecznej i Edukacji Ekologicznej, „ciek Kalina ujęty jest w planie utrzymaniowym br.”. Oznacza to wykonanie prac konserwacyjnych, w tym wykoszenie porostu z dna i skarp na długości 7715 mb. Takie są plany.

– Przetarg jest ogłoszony w trybie przetargu nieograniczonego, otwarcie ofert nastąpi 14 września w siedzibie Zarządu Zlewni w Lwówku Śląskim – dodaje Anna Tarka. – Nadzór nad realizacją zadania będzie prowadził Nadzór Wodny w Polkowicach.

Mieszkańcy Sobina nie kryją oburzenia, że do tej pory nie wykonano żadnych prac. Cierpliwość traci też powoli sołtys wsi, który – jak nam powiedział – także rozmawiał z przedstawicielami zarządcy rzeczki.

– Jeśli do końca września prace nie zostaną wykonane, wyślę w tej sprawie pisma do wojewody i do prokuratury – zapowiada Władysław Szczyrbaty.

Przypomnijmy, że budowa tzw. kanału ulgi koło Sobina, który w razie zagrożenia ma przeprowadzić wody powodziowe poza wieś, ma się zakończyć w połowie 2019 roku. Inwestycja będzie kosztować 3,4 miliona złotych.

Fot. UR

Dodaj komentarz