Kolejny dzień na placu budowy nic się nie dzieje – alarmują zaniepokojeni mieszkańcy, którzy obserwują remont miejskiego odcinka krajowej „trójki” w Jaworze. – Jak tak dalej pójdzie, to nie zdążą przed zimą – usłyszeliśmy na miejscu komentarz od zdenerwowanego jaworzanina. O przyczyny przerw w pracy drogowców, zapytaliśmy burmistrza.
-Wykonawcą robót drogowych jest firma „Skanska” i jak na razie realizuje swój zakres prac bez zarzutów. Wszystko idzie zgodnie z planem – mówi Emilian Bera, burmistrz Jawora.
Skąd więc przestój i opóźnienia?
Na to pytanie odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która zleciła remont krajowej trójki.
– Przerwa w pracach na remontowanym odcinku wynika ze złego stanu technicznego sieci podziemnych. W takiej sytuacji właściciele sieci muszą je naprawić. Trwa również rozwiązywanie kolizji z sieciami – wyjaśnia Joanna Borkowska z GDDKiA we Wrocławiu.
Sieci, które wymagają napraw należą do spółki Tauron i Dolnośląskich Zakładów Gazowniczych.
– Pracownicy tych spółek rozpoczną pracę jeszcze w tym tygodniu – zapewnia Tomasz Panasiuk z Urzędu Miasta.
Kierowcy muszą więc uzbroić się w cierpliwość.
DS