JAWOR. Kozakiewicz u seniorów

kozakiewiczW zdrowym ciele zdrowy, a przede wszystkim młody duch. I nie ważne że ciało ma lat 60 plus. Przekonywał o tym mistrz olimpijski Władysław Kozakiewicz, goszczący w jaworskiej bibliotece publicznej.

Na spotkanie z olimpijczykiem, który w pamiętny sposób w Moskwie uczcił swój skok o tyczce, przyszło wielu jaworzan, których wiek ma już szóstkę z plusem.

– Nie trzeba biegać skakać, trzeba się po prostu ruszać, żeby w normalnym życiu było łatwiej funkcjonować – mówił, namawiając seniorów do aktywnego życia, Władysław Kozakiewicz, mistrz olimpijski w skoku o tyczce.

Wystarczą proste ćwiczenia, a osobom starszym mogą wiele dać.

– Dzięki temu łatwiej nam odkurzyć lub zawiesić firankę. O to nam chodzi w tych spotkaniach. Ja też jestem seniorem po sześćdziesiątce, dlatego myślę, że moi słuchacze mi uwierzą, że warto – dodał.

To dobra lekcja dla seniorów i jak mówili goście spotkania daje wiele do myślenia, zwłaszcza gdy rozmawia z nimi o tym ich rówieśnik.

MRz/DK

Dodaj komentarz