Nie zdawał sobie sprawy, że jego nocne ekscesy są rejestrowane przez miejski monitoring. Był zdziwiony, że pijąc alkohol na jaworskim Rynku został zauważony przez policjantów. Dla 31-letniego imprezowicza balanga zakończyła się pobytem w areszcie, gdzie ma spędzić najbliższe trzy miesiące.
– Jaworzaninowi puściły nerwy, kiedy na miejscu pojawili się funkcjonariusze – relacjonuje podkomisarz Kordian Mazuryk. – W trakcie kontroli próbował pozbyć się amfetaminy, którą miał w kieszeni. Nie umknęło to uwadze funkcjonariuszy – dodaje oficer prasowy miejscowej policji.
Mundurowi zarekwirowali woreczek z proszkiem. Okazało się, że środek odurzający można było podzielić na niemal 450 porcji handlowych. – Obecnie wyjaśniane są wszystkie okoliczności tej sprawy, w tym również skąd zatrzymany miał amfetaminę. Policjanci sprawdzają czy nie zajmował się jej rozprowadzaniem. W przeszłości był już bowiem notowany za różne przestępstwa, w tym narkotykowe – wyjaśnia rzecznik prasowy policji.
W chwili zdarzenia mężczyzna był nietrzeźwy. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Jeszcze bardziej pijany był jego 32-letni kompan. U niego badanie wykazało ponad dwa promile. On również został zatrzymany za utrudnianie pracy policjantom.
JOM
