Indianie przybyli do Wilkowa (FOTO)

Tematyka indiańska zdominowała pierwszą część festynu folklorystycznego w Wilkowie koło Złotoryi. Na placu przed miejscową świetlicą rozgrywa się ciekawa rywalizacja, której uczestnicy muszą m.in. wydoić samicę bizona czy trafić kołem w rogi byka.

Największym zainteresowaniem wśród przybyłych gości cieszyły się zawody indiańskie, w których zmierzyli się lokalni samorządowcy. W jednej z licznych konkurencji należało z odległości kilku metrów zaczepić kółko na byczych rogach. Najlepiej z tym zadaniem poradziła sobie Wanda Grabos, wicestarosta powiatu złotoryjskiego. Chwilę później sprawdzono zręczność i szybkość dłoni startujących. W „żółwich wyścigach” panie okazały się nieco lepsze od panów. Rzucano także dziwnym przedmiotem służącym do pętania nóg zwierząt. Konkurs na nazwę tego przedmiotu ogłosił prowadzący festyn Paweł Choczaj ze Starostwa Powiatowego w Złotoryi.

Podobnych pytań było zresztą dużo więcej, a wśród nich np. skąd pochodzi słowo piernik, co oznacza słowo zorro lub jak nazywa się najdłuższa rzeka, którą łodziami przepływali Indianie. Prawidłowe odpowiedzi nagradzane były piernikiem. Publiczność mogła także podziwiać taniec kruka oraz taniec wojenny w wykonaniu przybyłych Indian z wałbrzyskiej grupy Catabwa.

Gry i zabawy toczyły się również kilka metrów obok sceny, w indiańskiej wiosce. W tych najchętniej brali udział dzieci, co jednak wcale nie oznacza, że dorośli siedzieli bezczynnie. Do wygrania były talony na gofry i na dmuchane zjeżdżalnie.

O oprawę muzyczną zadbały przede wszystkim zespoły folklorystyczne. Na scenie zaprezentowały się m.in. „Tacy Sami” z Wrocławia, „Złota Leszczyna”, „Echo Bukowiny” z Lubania czy czeski zespół „Holatka”. Na koniec festynu organizatorzy przygotowali tradycyjną wiejską biesiadę pod gwiazdami.

Impreza organizowana jest w ramach „Dolnośląskiej Stolicy Kultury. Powiat Złotoryjski 2017” i współfinansowana ze środków budżetu samorządu województwa dolnośląskiego.

.

Fot. Szymon Kwapiński

Dodaj komentarz