Hodowca marihuany poszukiwany

Głogowscy policjanci pod koniec lipca natrafili na nielegalną plantację marihuany. Problem w tym, że dotąd nie udało się ustalić, kto był hodowcom. A narkotyków ujawniono całkiem sporo, bo można byłoby z nich utworzyć nawet 75 tysięcy porcji rynkowych.
Położony gdzieś obok ludzkiej cywilizacji niewielki budynek, bardziej przypominał niszczejący obiekt niż miejsce nielegalnego procedury. Ale pozory mylą o czym przekonali się głogowscy policjanci, którzy natrafili tam na marihuanę. – Funkcjonariusze wydziału kryminalnego komendy powiatowej policji w Głogowie w wyniku działań operacyjnych ujawnili budynek, w okolicy którego znajdowała się plantacja konopii indyjskiej. W wyniku sprawdzenia terenu ujawnili również pościnane, posegregowane krzewy marihuany. Część była spakowana do kartonów. – zdaję relację Emilia Reguła p.o. oficera prasowego KPP w Głogowie.

Jak dotąd policjantom nie udało się ustalić, do kogo należała nielegalna plantacja.- Zabezpieczyli te narkotyki do dalszych badań. Na chwilę obecną trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy. – dodaje Emilia Reguła.

A łączna ilość zabezpieczonego narkotyku to blisko 15 kg, z których można byłoby przygotować ponad 75000 porcji rynkowych.

Dodaj komentarz