Amator Wierzchowice jest jedną z negatywnych niespodzianek aktualnego sezonu grupy II legnickiej B-klasy. Drużyna, która w poprzednim roku utrzymywała się w czołówce tym razem zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli. Pozycja ta nie poprawiła się w weekend, bo podopieczni Krzysztofa Gudebskiego jedynie zremisowali na własnym boisku z Kuprytem 02 Sucha Górna.
– Już przed meczem widzieliśmy, że Kupryt się wzmocnił. Mają szerszy skład i to nie jest to, co graliśmy u nich na jesień. Tam poszło nam dosyć gładko, bo wygraliśmy 5:0 a teraz widać, że jest wyrównany mecz. My się bawimy, bo tu nie ma żadnego nacisku na jakiś awans czy na jakieś osiągnięcie danego miejsca. Chcemy zagrać jak najlepiej, bo chłopaki po to się spotykają w niedzielę, żeby ze sobą pograć a po meczu posiedzieć, porozmawiać. – mówi Krzysztof Gudebski, trener Amatora Wierzchowice
Do zespołu z Wierzchowic zimą dołączyło dwóch nowych zawodników. Być może dojdzie również dwóch kolejnych o czym w rozmowie z nami poinformował nas szkoleniowiec Amatora.
– Mamy fajną atmosferę i przyszło do nas dwóch nowych chłopaków. Jest to środkowy obrońca i środkowy pomocnik. Myślimy jeszcze o dwóch wzmocnieniach ale czas pokaże jak to wyjdzie. Mam nadzieje, że to będzie dobry prognostyk na przyszłość. – dodaje trener Amatora Wierzchowice.