Już tylko dwa dni dzielą nas od pierwszego meczu o stawkę po bardzo długie przerwie. W czwartek w Gnieźnie szczypiornistki Zagłębia Lubin w finale PGNiG Pucharu Polski zmierzą Młyny Stoisław Koszalin.
Ostatni mecz o stawkę lubinianki rozegrały dokładnie 11 marca. Wówczas pokonały rezerwy Ruchu Chorzów w … półfinale PGNiG Pucharu Polski – Cieszę się bardzo ,że wracamy do grania po tak długiej przerwie i w dodatku na samym początku rozgrywamy tak ważny mecz o Puchar Polski. Cel mamy tylko jeden – zdobyć to trofeum i dołożę wszelkich starań, by pomoc drużynie i go zrealizować – mówi kapitan Miedziowych, Kinga Grzyb.
Na parkiecie w Gnieźnie zapowiada się emocjonujące widowisko. W ekipie Miedziowych zagrają między innymi zawodniczki, które nie zdobyły jeszcze tego trofeum. Wśród nich jest Patrycja Świerżewska – Spodziewamy się ciężkiego spotkania. W ubiegłym sezonie miałam okazję być na meczu Zagłębia z Koszalinem w hali w Lubinie. Wówczas spotkanie było pełne emocji, zakończyło się remisem i rzutami karnymi, które ostatecznie wygrało Zagłębie. Ostatnio Zagłębiu nie grało się łatwo z rywalkami z Koszalina, teraz nastąpiła tam jeszcze zmiana trenera. Śledziłyśmy sparingi tego zespołu i na pewno będziemy na ten mecz dobrze przygotowane. Dla mnie będzie to wyjątkowe spotkanie, bo jeszcze nigdy nie zdobyłam Pucharu Polski. Grałam przeciwko Zagłębiu w finale, ale wówczas nie udało nam się wygrać – mówi rozgrywająca Zagłębia Lubin.
