Piłkarze Górnika Złotoryja wywalczyli cenny remis w wyjazdowym starciu ze Spartą Grębocice. Wynik ten nie pozwala jednak podopiecznym trenera Eugeniusza Oleśkiewicza spać spokojnie i o utrzymanie będą zmuszeni walczyć do samego końca.
Obydwa zespoły to sąsiedzi w tabeli czwartej ligi dolnośląskiej (grupa zachodnia), które plasują się w okolicach strefy spadkowej, dlatego też każda zdobycz punktowa jest dla nich na wagę złota.
Choć nieznacznymi faworytami niedzielnej potyczki byli zawodnicy miejscowej Sparty, to jednak goście jako pierwsi trafili do siatki rywali. Na listę strzelców w 28. minucie wpisał się Tomasz Dubowski. Gospodarze potrzebowali dokładnie tyle samo czasu, żeby wyrównać. W 56. minucie autorem gola dla grębociczan był Sebastian Szala. Do końcowego gwizdka arbitra żadnej ze stron nie udało się już zmienić wyniku.
ZKS z dorobkiem 29 punktów nadal zajmuje czwarte miejsce od końca w ligowej tabeli. Jeśli nie poprawią tej lokaty to w przyszłym sezonie czeka ich gra w niższej klasie rozgrywkowej. Walka o utrzymanie potrwa więc do samego końca. W najbliższy czwartek górnicy podejmą przed własną publicznością wicelidera, zespół Apis Jędrzychowice, natomiast trzy dni później, tym razem na wyjeździe zagrają z Orlą Wąsosz, która plasuje się na 10. miejscu w tabeli.