GMINA GAWORZYCE. Kasztanowy Kłobuczyn z pomysłami (FOTO)

JADZIA„Jadzia” takie imię ma kasztanowiec zasadzony wczoraj wieczorem, 13 maja, w Szuwarowym Zakątku w Kłobuczynie, gmina Gaworzyce. To kolejne nowe drzewko w tym miejscu. Mieszkańcy starają się o to, by ich miejscowość zyskała miano wioski tematycznej – właśnie kasztanów. Ale to nie koniec pomysłów na promocję Kłobuczyna.

Dlaczego kasztanowiec nazywa się „Jadzia”? Jak nam powiedziała pani Joanna, mieszkanka wsi, w Kłobuczynie jest kościół pod wezwaniem św. Jadwigi Śląskiej, i to było inspiracją. A jedno z zasadzonych wcześniej drzewek to „Kłobuk” – w wierzeniach słowiańskich demon opiekujący się dobytkiem i ogniskiem domowym, ale określenie to miało być źródłem pochodzenia samej nazwy „Kłobuczyn”. No i jest o tym wspomnienie.

– W Szuwarowym Zakątku chcemy także utworzyć dwie ścieżki: edukacyjną i zmysłów – mówi Anna Sojka, mieszkanka wsi i radna gminy Gaworzyce. – Ta druga będzie polegać na tym, że boso, ale z zamkniętymi oczami, można będzie przejść kolejno, na przykład, po piasku, kamyczkach czy szyszkach rozpoznając je właśnie zmysłami. To taka ciekawostka – dodaje.

KUCHARSKAAle wracając do kasztanowców. Jeden z nich, bardzo okazały, rośnie w ogrodzie najstarszej mieszkanki Kłobuczyna, 93-letniej pani Katarzyny Kucharskiej (na zdj.). Sama go tam zasadziła, podobnie jak wiele innych drzew. Przyjechała tu z rodziną w 1948 roku, z Bieszczad. Wczoraj odwiedzili ją mieszkańcy wsi zaangażowani w projekt wioski tematycznej. 

W całej miejscowości rośnie bardzo dużo kasztanowców. To pozostałość po poprzednich, niemieckich mieszkańcach. Niestety, z czasem cześć z nich wycięto, bo były już stare i chore albo stwarzały zagrożenie. Teraz nasadzane są nowe, np. w Szuwarowym Zakątku, ale nie tylko. 

– Każdy mieszkaniec sam może zasadzić drzewko i nadać mu imię – dodaje Paweł Lubak, sołtys Kłobuczyna.

STACJAPlan jest taki, by stworzyć swoisty ciąg kasztanowców przez całą wieś, którą dzieli droga krajowa nr 3. Po drugiej stronie, przy dawnej stacji kolejowej, rośnie aleja tych pięknych drzew. Tam też mieszka pani Helena Kolouszek, znana artystka, twórczyni m.in. niezwykłych ozdób świątecznych, która uczy tej sztuki młodych mieszkańców gminy. Miejsce przy alei też ma być zagospodarowane, by można było tam przysiąść i odpocząć w cieniu kasztanowców. 

Dodajmy, że wioska tematyczna to kompleksowy projekt, którego celem jest ożywienie gospodarki wiejskiej poprzez integrację lokalnej społeczności wokół zagadnień związanych z określonym produktem, usługą lub kulturą danego regionu.

UR

  1. JA MAM BARDZO DOBREGO ZNAJOMEGO KTORY JEST PRAWDZIWYM MYSLIWYM.JA LUBUJE SIE W MIESIE SUROWYM TAK ZWANYCH:”TATARACH”.PRAWDZIWY YTATAR PRAWIDDLOWO POWINIEN BYC ROIBIONY Z WLOWINY:LUB PODOBNEGO:JA LUBUJE SIE W WIEPRZOWINIE.NAWET DZICZYZNY NIE SMAKUJE MI.ON MI ZACZAL OPOWIADAC W JAKI SPOSOB TE PRAWDZIWE TATRY:PRZYZADZALI CI PRAWDZIWI „TATAROWIE”KTORZY NAJEZDZALI POLSKE:PRZYGOTOWYWALI JE NA KONIACH NA KTORYCH JEZDZILI POD SIODLAMI::JAK MI ZACZAL OPOWIADAC TO MI SIE JESC :ODECHCIALO”.

Dodaj komentarz