Dziesięcioletnia głogowianka nie wróciła wieczorem do domu. Matka powiadomiła policję. Po niespełna godzinie dziewczynka się odnalazła.
Zgłoszenie o zaginięciu 10-latki funkcjonariusze otrzymali w poniedziałek, po godz. 20.
– Dziewczynka bawiła się ze swoim rodzeństwem na placu zabaw i po godzinie 17 miała wrócić do domu – informuje asp. Łukasz Szuwikowski, p.o. oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Głogowie. – Rodzeństwo dotarło do swojego domu, ale bez 10-letniej siostry. Początkowo matka i znajomi na własną rękę próbowali odnaleźć dziecko, jednak po zmierzchu zwróciła się o pomoc do policji.
Funkcjonariusze natychmiast zaczęli szukać dziewczynki. Do akcji przygotowano też policyjnego psa tropiącego. W niespełna godzinę od zgłoszenia wszystko się wyjaśniło.
– Jak się okazało, dziewczynka bez wiedzy i zgody matki udała się do swojej koleżanki kilka ulic dalej – dodaje Łukasz Szuwikowski.
Przy okazji, policja przypomina opiekunom, aby zwracali uwagę na to, co dzieje się z ich pociechami, a szczególnie – gdzie są lub do kogo idą.
Fot. KPP Głogów