GŁOGÓW/REGION. Rolnicy pojadą do Warszawy?

BOG_BARNASTo, jak nam powiedział Bogusław Barnaś (na zdj.), z rolniczej „Solidarności”, nie jest wykluczone. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji w stolicy, ale planów jest więcej. 

– Jeśli nie będzie postępów w negocjacjach toczących się w Warszawie, to ewentualnie zorganizujemy wyjazd grupy rolników, by wesprzeć protestujących w stolicy – tłumaczył Bogusław Barnaś, a zapytany o to, czy będą kolejne manifestacje w Głogowie, odpowiedział: – Teraz dużo się dzieje w naszym rejonie, dlatego raczej trudno będzie wkomponować w to jakąś formę protestu. Na czwartek, na przykład, zaplanowane jest spotkanie z wiceprzewodniczącym sejmowej komisji rolnictwa Krzysztofem Ardanowskim.

Jak dodał, spotkanie to ma się odbyć w świetlicy w podgłogowskich Serbach o godz. 16.

Przypomnijmy, rolnicy z rejonu głogowskiego mieli protestować w miniony czwartek, 19 lutego, przed miejskim ratuszem, a potem przejść ulicami, w tym krajową dwunastką, w stronę tzw. różowego mostu i dalej Serbów, ale organizatorzy akcji nie dostali pozwolenia. W efekcie, kilka grupek przeszło zaplanowaną trasą, choć nie obyło się bez utrudnień w ruchu.

Rolnicy, podobnie jak to jest w całym kraju, protestują m.in. z powodu spadku opłacalności produkcji oraz sprzedaży gruntów przez Agencję Nieruchomości Rolnych podstawionym osobom, tzw. słupom.

UR

Dodaj komentarz