W głogowskim sądzie odbyła się dziś kolejna rozprawa dotycząca serii podpaleń budynków gospodarczych w Łagoszowie Wielkim, gmina Radwanice. Przed sądem stawiło się czterech poszkodowanych mieszkańców tej miejscowości. Oskarżonym w tej sprawie jest 24-letni Tomasz S. Głogowska prokuratura postawiła mu zarzuty, za które grozi 5 lat więzienia. Straty oszacowano na około 400 tysięcy złotych. Kolejna rozprawa odbędzie się w listopadzie.
Przed sądem poszkodowani w pożarach mieszkańcy Łagoszowa Wielkiego mówili, między innymi, o wysokości strat, jakie ponieśli, a także o przebiegu wizji lokalnych z udziałem oskarżonego. Związane było to z tym, że w sprawie złożone zostały nowe wnioski dowodowe.
– O przesłuchanie funkcjonariuszy, którzy przesłuchiwali oskarżonego i brali udział w wizji lokalnej – powiedział nam po rozprawie prokurator Radosław Pencakowski z Prokuratury Rejonowej w Głogowie. – Podczas procesu wysłuchiwaliśmy pokrzywdzonych, jak te czynności przebiegały. Czy relacje oskarżonego potwierdzą się w relacji tych świadków. Na ten moment nie ma żadnych zastrzeżeń do działań policjantów, tak że zobaczymy na kolejnej rozprawie.
Kolejny wniosek dowodowy dotyczy przedstawienia opinii uzupełniającej biegłego z zakresu pożarnictwa – chodzi o okoliczności związane z pierwszym pożarem.
Przypomnijmy, koszmar mieszkańców Łagoszowa Wielkiego i okolic trwał od stycznia do kwietnia. W tym czasie spłonęło pięć budynków gospodarczych. W tej sprawie oskarżonym jest pochodzący z tej miejscowości 24-letni Tomasz S., wtedy strażak-ochotnik. Mężczyzna przyznał się tylko do części podpaleń. Straty oszacowano, w sumie, na około 400 tys. zł. Kolejna rozprawa odbędzie się w listopadzie.
Na zdjęciu u góry: Jeden z poszkodowanych mieszkańców weryfikuje swoje wyjaśnienia przed sądem na temat pożaru – na podstawie przedstawionego zdjęcia.
Zobacz także:
UR/FOT. UR
