Głogowianka może pokonać raka. Pomóżmy!

Kiedy po raz pierwszy usłyszała od lekarzy, co tak naprawdę jej dolega, zemdlała. Od tamtej chwili minęło już wiele miesięcy, a Joanna Konkel z Głogowa wciąż musi walczyć o każdy dzień życia. Robi to nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla swoich córek, które nie pozwalają jej się poddać. Niedawno pojawiła się iskierka nadziei na pokonanie śmiertelnej choroby, ale bez pomocy może się to nie udać.

U 42-letniej Joanny Konkel prawie trzy lata temu zdiagnozowano nowotwór rdzenia kręgowego, rozlewający się od odcinka szyjnego aż do odcinka piersiowego. Jej życie zamieniło się w piekło, a większość czasu od diagnozy spędziła w salach szpitalnych i na stołach operacyjnych. Więcej o chorobie głogowianki pisaliśmy na początku października ubiegłego roku, przy okazji organizowanej zbiórki pieniędzy na kosztowne badanie genowe w tzw. Oncompassie.

Ostatecznie, dzięki wsparciu darczyńców, udało się to badanie przeprowadzić. – Lekarze zbadali moje guzy pod kątem molekularnym i wykryli mutację genu, która powoduje szybkie namnażanie się komórek nowotworowych – wyjaśnia pani Joanna.

Teraz jedyną nadzieją głogowianki są specjalistyczne leki, które blokują sygnał komórkowy, czyli nie dopuszczają do podziału komórek nowotworowych. Zostały one dobrane do mutacji guzów głogowianki. Jak to często w takich przypadkach bywa, problemem są pieniądze. W Polsce takie leczenie nie jest refundowane, a jego miesięczny koszt to 30 tys. zł.

Okazuje się jednak, że gra jest warta świeczki. Pani Joanna rozpoczęła leczenie w listopadzie 2017 r., a badania kontrolne wykonane miesiąc temu pokazały regres choroby. Powrócił uśmiech, powróciła radość i nadzieja. Pojawił się jednak strach, że nie wystarczy pieniędzy na zakup leków. Łącznie potrzeba bowiem ponad 400 tys. zł, bo leczenie musi potrwać jeszcze co najmniej kolejne 14 miesięcy.

– Na pierwsze cztery miesiące leczenia inhibitorami sami uzbieraliśmy 120 tys. zł. Więcej nie byliśmy już w stanie – mówi Joanna Konkel.

W wygraniu walki z rakiem pomóc ma kolejna zbiórka organizowana przez  fundację siepomaga.pl. Tam też dowiemy się więcej o pani Joannie i jej śmiertelnej chorobie. Zbiórka potrwa do 24 czerwca.

Teraz los 42-letniej głogowianki w dużej mierze zależy od nas. Już nie raz udowadnialiśmy, że potrafimy i chcemy pomagać. Pokażmy to i tym razem!

Dodaj komentarz