Jedenaście złotych na osobę ma wynieść opłata za wywóz odpadów tam, gdzie jest deklaracja zbiórki selektywnej i szesnaście złotych, gdzie takiej deklaracji nie ma. Uchwała w tej sprawie ma być podjęta w przyszłym tygodniu podczas sesji rady miejskiej.
Podwyżka stawek za wywóz śmieci związana jest z tym, że według nowych przepisów ustawowych, gmina musi wprowadzić zbiórkę bioodpadów, czyli tzw. kuchennych. To z kolei oznacza, że pojawią się dodatkowe pojemniki. W Głogowie ma być ich około 500, głównie w zabudowie wielorodzinnej.
– Ze względu na rodzaj odpadów pojemniki będą musiały być bardzo często opróżniane, szczególnie przy wysokich temperaturach powietrza, by uniknąć różnych zagrożeń – mówi Rafael Rokaszewicz, prezydent Głogowa. – Wzrost stawek w opłacie za wywóz śmieci wynika tylko z nowych przepisów ustawowych, a gmina nie może dopłacać do systemu odpadowego, który musi się bilansować – dodaje.
W Głogowie opłaty za wywóz odpadów podzielone są na tych, którzy deklarują zbiórkę selektywną, to 90 proc. wszystkich podmiotów, oraz tych, którzy takiej deklaracji nie złożyli. Po wejściu w życie uchwały opłata dla pierwszej grupy wzrośnie z 9,50 do 11 zł na osobę, a w drugiej – z 12 do 16 zł, co – jak tłumaczą władze miasta – ma też zmobilizować mieszkańców do prowadzenia selektywnej zbiórki odpadów.
W Głogowie ostatnia regulacja opłat za wywóz śmieci była w 2013 roku.
