Nawet 30 dni aresztu – taką karę może dostać 19 – letni głogowianin zatrzymany wczoraj w nocy niedługo po tym, jak wybił szybę w wiacie przystanku komunikacji miejskiej przy Placu 1000 – lecia. Jak się okazało, nie był jego pierwszy taki wybryk.
– Do zdarzenia doszło około godziny 23.40 – informuje podinsp. Bogdan Kaleta (na zdj.) z głogowskiej policji. – Mężczyzna był nietrzeźwy, a tłumacząc się stwierdził: „Zrobiłem to jak zwykle z głupoty i przez to, że byłem pijany”.
Straty zostały wycenione na blisko 300 złotych. Zatrzymanie wandala kilka minut po „akcji” było możliwe dzięki temu, że wszystko zarejestrowała kamera monitoringu miejskiego. Jak się okazało, miał prawie promil alkoholu w organizmie. Przyznał się do winy.
– Jego czyn, który jest klasycznym przykładem bezmyślnego działania, nie jest pierwszym tego typu wybrykiem – dodaje Bogdan Kaleta. – Pod tym względem jest recydywistą.
Dlatego policja skieruje do sądu wniosek o ukaranie go karą aresztu. Może w nim spędzić nawet 30 dni.
UR
