Fundacja „Bolesława Chrobrego” zajęła się przywracaniem pamięci ofiarom walki z systemem komunistycznym po roku 1945 na terenie Głogowa i jego okolicy. Efektem jest pamiątkowa tablica umieszczona na bramie przy cukrowni. To dopiero początek badań. Fundacja nadal poszukuje świadków tamtych wydarzeń.
Badaniem głogowskich wątków związanych z ruchem oporu społecznego wobec systemu komunistycznego Fundacja „Bolesława Chrobrego” zajęła się na fali przywracania pamięci o żołnierzach wyklętych. Bardzo szybko udało się znaleźć ciekawe materiały historyczne.
– Teren Głogowa był również miejscem bardzo intensywnego oporu społecznego względem komunistów po 1945 roku – mówi Paweł Chruszcz z Fundacji.
Efektem badań Fundacji jest tablica umieszczona w 2013 roku na bramie przed głogowską cukrownią. Upamiętnia działalność na tym terenie oddziału AK „Zawisza” pod dowództwem Mariana Rączki.
– Oddział był uzbrojony, przeprowadzał akcje zbrojne, a jego członków skazywano na wyroki śmierci, choć nie były one wykonywane – dodaje Paweł Chruszcz. – Dotyczyło to mieszkańców Głogowa oraz Gaworzyc.
Do Fundacji zgłosiło się już kilkoro świadków tamtych wydarzeń. Jeden z mieszkańców przyniósł ryngraf, oznaczenie oddziałów podziemia antykomunistycznego, znaleziony w okolicach Głogowa. Inni opisali swoje wspomnienia. Dwoje głogowian, jak podkreśla Paweł Chruszcz, wskazało miejsca koło Polkowic, gdzie po 1945 roku UB likwidował swoich przeciwników politycznych z Głogowa i jego okolic.
Fundacja zgromadziła bardzo dużo materiałów dotyczących walki podziemia niepodległościowego z systemem komunistycznym. Nadal jednak poszukuje świadków tamtych wydarzeń lub przekazów rodzinnych.
Prace poszukiwawcze w rejonie Polkowic mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. Być może będzie to nowy rozdział w badaniach Fundacji. Kto dopisze kolejne?
Zobacz także:
UR
