GŁOGÓW. „Szczęśliwi śpiewaniem” od 30 lat (FOTO)

B_BEATIByły podziękowania, gratulacje, wyróżnienia, a przede wszystkim wielkie emocje. W tym roku głogowski chór „Beati Cantores” obchodzi 30-lecie działalności. Perłowa gala odbyła się w niedzielę, 13 grudnia, w Miejskim Ośrodku Kultury.

Od początku w chórze występuje Stanisława Ptak. Jak nam wyznała, do śpiewania „pociągnęła” ją bratowa… Barbara Walendzik, która od wielu lat jest dyrygentem „Beati Cantores”, co znaczy „Szczęśliwi śpiewaniem” .

– Wcześniej, nigdy nie śpiewałam w żadnym zespole – powiedziała nam pani Stanisława. – Okazało się, że mam głos, który trzeba tylko kształcić. To wspaniała przygoda z chórem, choć na początku bardzo trudno było pogodzić pracę zawodową, dom i śpiewanie. Nigdy jednak przez myśl nie przyszło mi zrezygnować z chóru.

Pasja, jak dodaje pani Stanisława, okazała się silniejsza i udało się pogodzić wszystkie obowiązki. Choć nie wszyscy wytrzymywali. Na początku w zespole było 80 osób, teraz jest ponad 30.

B_PTAK– Zostali pasjonaci – dodaje. – To jest dyscyplina: próby dwa razy w tygodniu po dwie godziny, a przed koncertami jeszcze częściej. Ale teraz czas mija mi śpiewająco, a do tego zwiedziłam wiele ciekawych miejsc. Jeszcze tylko za oceanem nie byliśmy.

Chór „Beati Cantores” powstał we wrześniu 1985 roku z inicjatywy księdza prałata Ryszarda Dobrołowicza przy parafii NMP Królowej Polski na głogowskim osiedlu Kopernik. Od lipca 2000 r. działa jako Stowarzyszenie Chór Beati Cantores, którego prezesem jest Tadeusz Kolańczyk, najlepszy – jak zapowiedziano go podczas gali – śpiewający zegarmistrz, bo taki ma zawód.

Na perłowy koncert przybyli m.in. poseł Ewa Drozd, starosta głogowski Jarosław Dudkowiak, prezydent miasta Rafael Rokaszewicz i jego zastępca Bożena Kowalczykowska.

Dodajmy, że pierwszym dyrygentem chóru był Paweł Smorawiński. Niedługo potem pałeczkę przejęła Barbara Walendzik, a od 1990 roku w pracy z zespołem pomaga Kazimierz Walendzik.

UR

 

Dodaj komentarz