GŁOGÓW. Saperzy wciąż w akcji

patrol-saperski-4-300x200Ponad 200 zgłoszeń z trzech województw przyjęły od stycznia do sierpnia głogowskie patrole rozminowania. Praktycznie nie ma dnia, by saperzy nie wyjeżdżali do akcji. A w ziemi nadal zalega mnóstwo niewybuchów. 

– Od początku roku zlikwidowano, w sumie, ponad 44 tysięcy przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych, w tym 1223 pociski artyleryjskie, 488 bomb lotniczych, 273 granaty moździerzowe i ręczne oraz amunicję strzelecką i inne przedmioty, na przykład, zapalniki – wylicza por. Bartłomiej Pędzik, oficer prasowy 4. Batalionu Inżynieryjnego w Głogowie. – W tym czasie patrole pokonały ponad 63 tysiące kilometrów.

W ostatnich tygodniach, jak dodaje, zwiększyła się częstotliwość zgłoszeń w rejonie Odry, co związane jest z niskim poziomem wody w rzece.

Dla porównania, w zeszłym roku było ponad 380 zgłoszeń. Saperzy przejechali, w sumie, ponad 123 tys. km. Bilans ich akcji to: ponad 67 tys. przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych, w tym: 4337 pocisków artyleryjskich, 163 bomby lotnicze, 947 granatów moździerzowych i ręcznych. Reszta to amunicja strzelecka i inne, np. zapalniki.

W 4. Batalionie Inżynieryjnym w Głogowie są dwa patrole rozminowania. PR 22 obejmuje województwa: dolnośląskie (powiaty: górowski, milicki, trzebnicki, wołowski), lubuskie (powiaty: żagański, zielonogórski, wschowski, nowosolski) oraz wielkopolskie (powiaty: gostyński, krotoszyński, leszczyński, ostrowski, rawicki, wolsztyński). PR 24 – województwo dolnośląskie (powiaty: głogowski, jaworski, legnicki, lubiński, polkowicki, średzki, świdnicki, wałbrzyski).

SAPERZY_ZAKAZPrzypominamy, że w przypadku znalezienia niewybuchów nie wolno ich dotykać ani uderzać w nie, bo może dojść do eksplozji. Natychmiast trzeba powiadomić policję, straż pożarną lub miejską i powiedzieć, gdzie dokładnie znajduje się niebezpieczny przedmiot. Taka informacja trafia do jednostki wojskowej, a resztą zajmuje się patrol rozminowania.

UR

Dodaj komentarz