GŁOGÓW. Prezydent miasta zaczął urzędowanie

ROKASZEWICZ1Jakich zmian można się spodziewać w urzędzie miasta? Kto odejdzie, a może pojawią się nowe osoby. Z pewnością to pytanie zadaje sobie wielu, bo w tej kwestii nowy prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz był do tej pory powściągliwy. Choć, jak już informowaliśmy, podczas piątkowej konferencji, rąbka tajemnicy uchylił.

– Rewolucji nie będzie – zapewniał wtedy, ale dodał, że zmiany w funkcjonowaniu urzędu przewiduje.

Chodzi np. o połączenie niektórych wydziałów. Ale to, co bardziej intryguje, to ewentualne zmiany personalne. Jeśli chodzi o stanowisko skarbnika gminy to wszystko wskazuje na to, że prezydent ma wyrobioną opinię. Jak stwierdził, Anna Malica jest ostoją, jeśli chodzi o finanse publiczne. Wyraźnie jednak dał do zrozumienia, że nie widzi możliwości współpracy z dotychczasowym sekretarzem urzędu Mirosławem Strzęciwilkiem, który został radnym powiatowym. Chce natomiast, jak dodał, mieć blisko siebie Adama Borysiewicza, rzecznika Spółdzielni Mieszkaniowej Nadodrze, który sprawdził się w kampanii wyborczej. A kto zostanie rzecznikiem? To na razie wielka niewiadoma.

A jak może układać się współpraca z radą miejską? Obecnie sytuacja jest taka: były starosta, teraz prezydent Rafael Rokaszewicz może liczyć na współpracę z koalicyjną większością PO-SLD-PSL w radzie powiatu, a były prezydent, teraz radny powiatowy Jan Zubowski (jeszcze nie złożył ślubowania) – ma większość ze swojego komitetu wyborczego w radzie miejskiej. I może być ciekawie, co pokazały już pierwsze głosowania w nowej kadencji.

Przypomnijmy, koalicja powiatowa wybrała spośród swoich kandydatów starostę, jego zastępcę i członka zarządu. A radni miejscy z KWW Jana Zubowskiego – wcześniej przewodniczącego rady, a wczoraj jego zastępców, którymi zostali Eugeniusz Patyk i Justyna Żołnierczyk. I także ich głosami zmniejszone zostało wynagrodzenie nowego prezydenta w porównaniu do jego poprzednika. Jego podstawa wynosi 5 tysięcy zł brutto, do tego jest 1000 zł brutto dodatku funkcyjnego oraz dodatkowe 30 procent premii, czyli w sumie, 7800 zł brutto. A pensja Jana Zubowskiego, na początku poprzedniej kadencji, wynosiła 10.780 zł brutto (bez dodatku stażowego).

UR

Dodaj komentarz