GŁOGÓW. Po pożarze w saunie czekają na ekspertyzy (WIDEO)

KONF1Nawet kilkaset tysięcy złotych mogą wynieść straty po sobotnim pożarze w głogowskiej Pływalni Chrobry. Obiekt nadal jest zamknięty, ale rozpoczęły się już prace związane z uruchomieniem krytego basenu. Wszyscy czekają na opinie i ekspertyzy biegłych, m.in. w sprawie przyczyny pożaru. W szpitalu przebywa jeszcze jedna z dwóch osób, które trafiły tam z oparzeniami ciała pierwszego i drugiego stopnia.

Biegli przeprowadzili już ekspertyzy w budynku, ale ostatecznych wyników jeszcze nie ma. Z użytkowania wyłączona została część obiektu związana z odnową biologiczną. 

– Do użytkowania przywracamy część basenową – mówiła Emilia Szajowska, prezes zarządu Chrobry Głogów S.A. podczas dzisiejszej konferencji prasowej. – Napełniamy niecki wodą. W poniedziałek wymienione zostaną filtry wentylacyjne, we wtorek wykonane mają być badania wody. Wyniki mogą być znane pod koniec przyszłego tygodnia, a potem zapadnie decyzja o użytkowaniu. 

KONF3Zarówno prezes klubu jak i prezydent Głogowa podkreślają, że dzięki szybkiej reakcji pracowników pływalni, a potem sprawnej akcji strażaków nie doszło do tragedii. Straty materialne mogą sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych. Teraz wszyscy czekają na ocenę rzeczoznawcy z firmy ubezpieczeniowej.

– To, że ten pożar zamknął się tylko w części pomieszczeń, to na pewno duża zasługa samych pracowników spółki, którzy sprawnie przeprowadzili ewakuację, i to zasługuje na najwyższe wyróżnienie. Tam samo, jeżeli chodzi o udział służb ratunkowych. Przyjechało kilka zastępów straży pożarnej. Sprawnie ugaszono pożar i nie rozprzestrzenił się on na dalszą część obiektu – mówił Rafael Rokaszewicz, prezydent Głogowa. 

W pożarze ucierpiały dwie osoby. Mężczyzna przebywający w saunie parowej oraz ratownik, który uratował mu życie wyciągając go z pomieszczenia. Obaj trafili do głogowskiego szpitala w lekkimi oparzeniami ciała. Ratownik wrócił już do domu, jest na zwolnieniu lekarskim. 

– Stan drugiego mężczyzny jest dobry i w najbliższym czasie zostanie wypisany do domu, choć nadal będzie musiał poddawać się leczeniu ambulatoryjnemu – powiedział nam Edward Schmidt, prezes zarządu Głogowskiego Szpitala Powiatowego. 

Przypomnijmy, pożar w głogowskiej Pływalni Chrobry wybuchł w sobotę, 13 sierpnia, około godz. 19.30. W obiekcie przebywało wtedy ponad 30 osób. Zaledwie kilka dni wcześniej w saunie, gdzie pojawił się ogień, zakończyły się prace związane z wymianą drewna. Jak stwierdziła prezes klubu, nie było wcześniej zgłoszeń o nieprawidłowym działaniu sauny, gdzie pojawił się ogień, choć były sygnały, że niektórych było za gorąco. Feralnej soboty dwie osoby także zwróciły na to uwagę, ale – jak dodała  Emilia Szajowska – „dwie minuty przed tym wydarzeniem, technolog był tam, w tej saunie, sprawdził, nic nie stwierdził, ale temperaturę zmniejszył”.  

Dodajmy jeszcze, że podczas pożaru sprzęt rehabilitacyjny nie został uszkodzony i przeniesiono go do hali widowiskowo-sportowej. A jeśli chodzi o klientów pływalni posiadających karnety, to obecnie opracowywany jest system, aby przedłużać karty. 

Dochodzenie w sprawie pożaru prowadzi głogowska policja.

Zobacz także: 

UR/FOT. UR

 

Dodaj komentarz