Głogowska prokuratura zajmuje się sprawą dotyczącą wprowadzenia w błąd uczestników pokazu garnków, który zorganizowano w mieście. Poszkodowani to przede wszystkim starsi ludzie.
– Chodzi o firmę z Poznania – powiedział nam prokurator Zbigniew Sokalski. Jak dodał, podczas prezentacji wspomnianych naczyń, uczestnicy dowiadywali się, że dostaną takie zestawy w prezencie. Prowadzący spotkanie brali dane ludzi, potem podstawiali im pokwitowania odbioru garnków. Ale w rzeczywistości były to umowy ich zakupu na raty. Kwoty sięgają od 2,5 do 3,5 tys. zł. Obecnie prokuratura weryfikuje podpisy złożone na dokumentach, bo – jak się okazało – niektórzy z uczestników pokazu twierdzą, że niczego nie podpisywali.
UR