GŁOGÓW. Ojciec-pedofil stanie wreszcie przed sądem

sąd młotekGłogowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu ojcu, który przez cztery lata molestował swoją piętnastoletnią dziś córkę. Sprawa ujrzała światło dzienne po tym, jak po kolejnym akcie przemocy seksualnej dziewczynka uciekła z domu, a kiedy została odnaleziona, opowiedziała policjantom o przeżywanym koszmarze.  Jej oprawca nie przyznaje się do winy. 

– Jak ustalono, oskarżony zaczął molestować dziewczynkę w 2012 roku, kiedy jego żona ciężko chorowała – informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Mężczyzna dopuszczał się wówczas wobec córki innych czynności seksualnych, polegających głównie na jej dotykaniu.

Owdowiał w tym samym roku, a potem związał się z nową partnerką i zamieszkał u niej w okolicach Głogowa, razem z jej małoletnimi dziećmi. Wtedy zmienił swoje zachowanie wobec córki. Tak było do listopada 2013 r., tj. do wyjazdu konkubiny. Mężczyzna został w domu z dziećmi i pewnego wieczoru, gdy wszyscy spali, kazał przyjść 13-letniej wtedy córce do swojej sypialni.

– Tam groźbą doprowadził ją do obcowania płciowego, a potem zmusił do wykonania innej czynności seksualnej – dodaje Liliana Łukasiewicz. – Groził jej, że jeśli nie zgodzi na proponowane przez niego zachowania, zostanie zgwałcona. Po fakcie dziewczynka uciekła z sypialni z płaczem.

Później jeszcze wiele razy próbował molestować córkę. W końca ta zaczęła reagować krzykiem, co powstrzymało go od dalszych aktów przemocy. Kiedy rodzina zamieszkała w Głogowie, oskarżony znów zaczął kierować wobec dziewczynki nieprzyzwoite komentarze o podtekście seksualnym. Na szczęście, w styczniu tego roku nastolatka znalazła w sobie dość siły i odwagi, by opowiedzieć o wszystkim koleżance. To było w czasie jej ucieczki z domu. Głogowski sąd rodzinny zdecydował, że zostanie ona umieszczona w Pogotowiu Opiekuńczym w Legnicy.

Jej ojciec został zatrzymany na początku lutego i do tej pory przebywa w areszcie tymczasowym. Przesłuchany w charakterze podejrzanego, nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

– Jego wyjaśnienia pozostają w sprzeczności z logicznymi i spójnymi zeznaniami pokrzywdzonej oraz innych świadków – informuje rzecznik legnickiej prokuratury. – Biegły seksuolog stwierdził, iż niewłaściwe zachowania oskarżonego wobec córki miały charakter czynności pedofilnych zastępczych.

Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia.

UR

Dodaj komentarz