GŁOGÓW. (Nie)sprawiedliwa kara? (WIDEO)

CHROBRYNajbliższy mecz Chrobrego Głogów i Sandecji Nowy Sącz zostanie rozegrany bez kibiców – tak zadecydował wojewoda dolnośląski. To efekt ostatniego spotkania z Miedzią Legnica, podczas którego doszło do chuligańskich rozbojów z użyciem rac. To niesprawiedliwa kara” – uważa dyrektor Chrobrego Głogów.

Rośnie bilans strat po ostatnim meczu Chrobrego Głogów i Miedzi Legnica. Przypomnijmy – kilkuset kibiców Miedzi zniszczyło ponad 50 krzesełek na trybunach i podpaliło race.

 To, co dziwi i bulwersuje, to decyzja o braku reakcji ze strony służb, zabezpieczających mecz.

 – Nie można było w tym momencie zareagować, żeby temu chamstwu się sprzeciwić. Najważniejsze dla nas było bezpieczeństwo kibiców  – tłumaczy Zbigniew Preis, dyrektor sportowy Chrobrego Głogów.

Teraz przyszedł czas na konsekwencje. Komisja dyscyplinarna PZPN ukarała organizatorów meczu karą tysiąca złotych za użycie środków pirotechnicznych na stadionie. Zbigniew Preis ma jednak żal o raport wojewódzkiej policji, która wnioskowała o zamknięcie dwóch meczów dla kibiców.

 – Dla klubu to jest niesprawiedliwa kara w porównaniu do tego co się stało – uważa dyrektor Chrobrego.

 – Przebieg tej imprezy sportowej był przedmiotem analizy dokonanej przez policjantów. Na bazie tych ustaleń stwierdzono zagrożenie bezpieczeństwa tego obiektu, w związku z tym zwrócono się do wojewody, aby następne dwa mecze odbyły się bez udziału publiczności – mówi kom. Kamil Rynkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Wojewoda dolnośląski wydał decyzję o zamknięciu tylko jednego spotkania, między Chrobrym Głogów i Sandecją Nowy Sącz.

 – Śmieszne, bo te mecze nie rokują żadnego zagrożenia – mówi Preis.

Dyrektor Chrobrego uważa, że sankcje dla klubu są niewspółmierne do popełnionej winy.

– Zostaliśmy ukarani podwójnie, bo oprócz kar finansowych ucierpi także wizerunek klubu – mówi Zbigniew Preis.

Od decyzji wojewody klub nie zamierza się odwoływać.

Dodaj komentarz