GŁOGÓW. Napadli i pobili, bo byli… głodni

GLOG_SADGłogowska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie rozboju na właścicielu pizzerii w Niechlowie. Powód? Mężczyzna nie chciał otworzyć pizzerii, bo… było jeszcze za wcześnie. Klienci musieli być bardzo głodni, bo żeby zmusić go do tego, najpierw uszkodzili jego auto i budynek, a potem pobili. Teraz najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie tymczasowym.

– Sprawcy wymuszenia to 42-letni Stanisław P., 29-letni Tomasz W., 31-letni Robert T. i 29-letni Robert K. – informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Wszyscy byli karani za przestępstwa przeciwko mieniu oraz życiu i zdrowiu. Trzej mieszkają w Niechlowie, jeden w Głogowie. Tomasz W. miesiąc temu opuścił zakład karny.

Dramatyczne chwile rozegrały się w czwartek, 3 lipca, po godz. 8.  Poprzedniego dnia mężczyźni pili razem alkohol. A feralnego poranka poczuli głód. Postanowili więc pojechać do pizzerii, w której jeden z nich często bywał. Zażądali, by właściciel otworzył dla nich lokal i przygotował pizzę. Kiedy ten zwlekał, „goście” zaczęli grozić, że go pobiją. Najpierw jednak uszkodzili jego samochód, który stał przed domem: wybili przednią szybę i rzucali w auto drewnianymi pieńkami. Potem Stanisław P. wsiadł do terenowego samochodu i ruszył w kierunku pojazdu właściciela pizzerii. Tak długo uderzał w niego, aż znalazł się na drodze. Próbował jeszcze najechać na osobówkę, ale nie dał rady, wtedy na cel obrał lokal. Zamierzał wjechać do niego po schodach wyginając drzwi wejściowe i wybijając szybę.

– Pokrzywdzony chcąc uniknąć dewastacji lokalu wpuścił napastników do środka i przygotował im pizzę o wartości 30 złotych, a potem dwie porcje pierogów za 9 złotych – dodaje Liliana Łukasiewicz. – Wcześniej został kilkakrotnie uderzony ręką w głowę.

Mężczyźni zostali szybko zatrzymani i usłyszeli zarzuty: grożenie pokrzywdzonemu pobiciem i zniszczeniem lokalu, by zmusić go do wydania pizzy i pierogów – bez zapłaty. Uszkodzenia samochodu oszacowano wstępnie na 2 tys. zł, a w budynku – na 3,5 tys. zł.

Podczas przesłuchania tylko Stanisław P. przyznał się do popełnienia przestępstwa. Pozostali napastnicy złożyli wyjaśnienia. Prokurator wnioskował o tymczasowe aresztowanie wszystkich mężczyzn na trzy miesiące. Sąd Rejonowy w Głogowie przychylił się do tego.

Za wymuszenie rozbójnicze grozi do 10 lat więzienia, a podejrzanemu, który działał w warunkach recydywy do 15 lat. Śledztwo jest w toku.

UR

Dodaj komentarz