GŁOGÓW. Kierowca pomógł zatrzymać pijanego sprawcę kolizji

policjaPonad 2,8 promila alkoholu w organizmie miał 51-letni głogowianin, który najpierw jechał zygzakiem, potem spowodował kolizję i uciekał nawet „pod prąd” ulicą jednokierunkową. Zauważył to inny kierowca i nie odpuścił. Powiadomił policję, ale też ruszył śladem uciekiniera. 

– 3 sierpnia, około godziny 22, kierujący VW passatem zwrócił na siebie uwagę innych kierowców niepewną jazdą i ciągłymi zmianami pasów ruchu – informuje podinsp. Bogdan Kaleta z głogowskiej policji. – Obserwujący jego wyczyny kierowca, zawiadomił telefonicznie policjantów o swoim podejrzeniu i pojechał za podejrzanym samochodem. Kierowca passata jechał brawurowo i wymusił pierwszeństwo. To doprowadziło do kolizji z innym autem. Sprawca nie zatrzymał się i szybko odjechał z miejsca zdarzenia. Dzięki refleksowi świadka, który informował policjantów o jego ucieczce, wskazywał aktualną pozycję i zablokował uciekiniera, kierowca passata został zatrzymany.

Badanie alkomatem wykazało, że miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwym grozi kierowcy do dwóch lat więzienia i utrata prawa jazdy. Musi się też liczyć z grzywnami za spowodowanie kolizji oraz łamanie przepisów ruchu drogowego.

UR/FOT. ARCHIWUM

Dodaj komentarz