Chrobry II Głogów poniósł porażkę w pierwszej kolejce grupy zachodniej dolnośląskiej IV ligi. Podopieczni Jarosława Helwiga przegrali w Chocianowie z miejscową Stalą 1:3. Po spotkaniu udało nam się porozmawiać ze szkoleniowcem głogowian, który w tym spotkaniu zdobył honorowe trafienie.
– Wydaje mi się, że zabrakło trochę uwagi. To są młodzi zawodnicy, popełniają błędy i pewnie jeszcze nie raz będą popełniali. Szkoda, bo napracowali się sporo. Trochę brakuje dokładności pod bramką i może tego spokoju, ale tak jak powiedziałem to są młodzi zawodnicy i po jest drugi zespół, by się uczyli i podnosili swoje umiejętności. – podsumował Jarosław Helwig.
Trener rezerw Chrobrego miał spore zastrzeżenia do gry swoich zawodników przy drugiej i trzeciej bramce, które padły po wyraźnych błędach głogowian.
– Nie można tracić takiej bramki jak padła ta druga. Z resztą Chocianów miał jeszcze parę takich sytuacji po naszych głupich błędach. W taki sposób nie można tracić bramek. Ja rozumiem pierwsza bramka, gdy jest wrzutka w pole karne a rywale są wzrostowo mocniejsi w Stali, więc taką bramkę można stracić, ale druga i trzecia to szkoda. – dodaje trener Chrobrego II Głogów.
Rezerw Chrobrego nie ominął problem, który występuje w innych zespołach, czyli osłabione kadry w pierwszych kolejkach nowego sezonu.
– Dzisiejszy skład to też nie ten sam zespół, który był w zeszłym sezonie. Kilka kontuzji, kilka wyjazdów na wczasy i niestety tak to u nas wygląda. – mówi Helwig.
Grający trener głogowian zapytany o to, czy poziom IV ligi w związku z reorganizacją spadnie odpowiedział przecząco.
– To jest złudne, że podział spowodował, że te drużyny gdzieś będą słabsze. Wcale nie. Ja nie jestem zadowolony z układu meczów, bo na początku mamy samych beniaminków, więc to trochę utrudnia, tym bardziej, że te drużyny się powzmacniały. – kończy Jarosław Helwig.