GŁOGÓW. Groteskowa akcja z rozbojem w tle

policjaPatrząc z boku, pewnie można byłoby się pośmiać, bo sytuacja, jak się okazało, była groteskowa, jednak wezwanie brzmiało jak najbardziej poważnie: rozbój. W końcu wszystko „rozeszło się po kościach”, ale sprawa znajdzie finał w sądzie. 

Do rzekomego rozboju policjanci zostali wezwani przedwczoraj, koło południa, przez pracownice jednego ze sklepów przy ul. Jedności Robotniczej w Głogowie. Sceną było miejsce przy bankomacie. Świadkowie zobaczyli dwie szarpiące się kobiety. Wyglądało to groźnie, a jedna oskarżała drugą o kradzież pieniędzy.

– Jak się okazało, pokłóciły się o swoich konkubentów – powiedział nam Łukasz Szuwikowski z głogowskiej komendy. – Obie były nietrzeźwe.

Kobiety przedstawiały różne wersje przebiegu akcji, ale rzeczywiście do kradzieży doszło. Jedna ukradła drugiej 400 złotych. Panie, znane już policji, trafiły do izby wytrzeźwień, a całe zdarzenie zakwalifikowano jak wykroczenie. Wczoraj, kiedy wytrzeźwiały, jedna z nich przyznała się do kradzieży. Nie chciała jednak przyjąć mandatu w wysokości 600 zł, dlatego policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie. Druga nie zgłosiła żadnych roszczeń.

UR/FOT. ARCHIWUM

Dodaj komentarz