Po siedmiu latach do Głogowa powrócił Flis Odrzański. To znak, że miasto – głównie dzięki otwartej niedawno Marinie – znów stało się ważnym punktem na trasie rzecznego szlaku. Flisacy wyruszyli z Kędzierzyna-Koźla, a ich celem jest Szczecin. Przedsięwzięcie to promuje m.in. turystyczne i rekreacyjne zagospodarowanie Odry, w ramach działalności Ligi Morskiej i Rzecznej oraz Stowarzyszenia na rzecz Miast i Gmin Nadodrzańskich.
To już 21. edycja Flisu Odrzańskiego. Po siedmioletniej przerwie flisacy znów zawitali do Głogowa. Płyną na różnym sprzęcie, indywidualnie albo w załodze. Nie tylko obserwują Odrę i jej otoczenie, ale robią też badania.
– Prowadzę badania czystości wody – powiedziała nam Olga Chomicz. – Trwają one od 2007 roku. Obserwujemy i porównujemy, jak zmienia się obraz czystości rzeki w stałych punktach. Bardzo dużo zależy od poziomu Odry, bo stężenie pierwiastków jest, w zasadzie, takie same – dodaje.
Powrót Flisu Odrzańskiego do Głogowa to kolejny znak, że miasto znów stało się ważnym punktem na rzecznej mapie Polski. Nie tylko z tej okazji.
– Cieszymy się, że z tego, że wróciliśmy na ten szlak, że korzystają z tego najmłodsi i seniorzy, bo przekrój wieku jest ogromny, a miłość do żeglowania nie słabnie – mówiła Bożena Kowalczykowska, zastępca prezydenta Głogowa podczas powitania flisaków w Marinie.
Flisacy wypłynęli już w dalszą podróż. Za rok pewnie powrócą. Z nowymi wrażeniami i obserwacjami.
Zobacz także:
UR
