Zarzut usiłowania rozboju usłyszeli trzej mężczyźni, którzy w marcu siłą wdarli do jednego z domów w podgłogowskiej miejscowości, pobili właściciela, a potem ukradli laptopa i kluczyki do samochodu. Jednym ze sprawców jest syn poszkodowanego.
19-letni Bartosz L. był w konflikcie z ojcem. Feralnego dnia razem z kolegą Mateuszem W. i partnerem matki Tomaszem G. poszedł do niego. Dobijali się do domu, ale mężczyzna nie otwierał. W tym czasie zadzwonił na policję. W końcu napastnicy wybili szyby w drzwiach wejściowych i w oknie, a potem wtargnęli do środka i zaczęli bić ofiarę. Jeden z nich groził nawet śmiercią.
– Mężczyzna miał liczne potłuczenia i siniaki. Doznał, między innymi, uszkodzenia gałki ocznej i kręgów szyjnych – powiedziała nam Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Napastnicy zażądali laptopa i kluczyków do samochodu. Były tam dwa auta. Jedno z nich uruchomili i zamierzali odjechać, ale wpadli wprost na policjantów, którzy w tym czasie zdążyli dojechać przed dom wzywającego pomocy.
Wszyscy usłyszeli zarzut rozboju. Tylko Mateusz W. przyznał się do winy. Bartosz L. tłumaczył zaś, że zamierzał zabrać z domu rzeczy, ale ojciec nie chciał go wpuścić. Wszyscy trafili do aresztu tymczasowego, a Tomasz G. ma jeszcze inną sprawę na sumieniu, związaną z oszustwem.
Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.
UR
