Podczas weekendowej (24-25 stycznia) Krajowej Wystawy Psów Rasowych w hali widowiskowo-sportowej w Głogowie zaprezentowano 1132 psy z 180 ras. Czworonożne piękności pokazali hodowcy nie tylko krajowi, ale także zagraniczni. Ci pierwsi zwrócili uwagę na jeden problem: w hali jest trochę za ciasno.
W ciągu tych dwóch dni imprezę odwiedziły setki miłośników psów. Mieli okazję nie tylko zobaczyć najpiękniejsze okazy różnych ras, wymienić doświadczenia, ale także kupić najróżniejsze gadżety i produkty dla swoich pupili.
W rozmowach z kilkoma uczestnikami wystawy często przewijał się jeden motyw, a mianowicie: ciasnota.
– Ta hala jest zbyt mała na tyle zwierząt, w dodatku wielu ras, jakie biorą udział w wystawie – powiedziała nam Magdalena Lityńska z Wrocławia. – Każde z nich jest w innej kondycji, inaczej reaguje na inne zwierzęta, a poza tym, nie zbyt wiele ma miejsca na to, by odpowiednio przygotować psa do pokazu. Dlatego ostatecznie, nasz nie wystąpił w konkursie – dodała.
Zdaniem Beaty Kujawskiej, przewodniczącej zarządu legnickiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce, organizatora wystawy, głogowska hala jest wystarczająca i zaspokaja potrzeby imprezy.
– Ale, jeśli zdaniem uczestników, jest ona za mała, to możemy szukać większej hali, ale wtedy wystawa będzie organizowana w innym mieście – dodaje Beata Kujawska.
Przypomnijmy, przez ostatnie cztery lata głogowska wystawa miała rangę międzynarodowej. W tym roku odbywała się na poziomie krajowym, ale – jak wyjaśniła szefowa legnickiego oddziału ZKwP – była to decyzja zarządu głównego Związku.
UR
