Wigry Suwałki to w ostatnich dniach jeden z najbardziej znanych w naszym regionie klubów z I ligi, ponieważ w miniony weekend zawodnicy z Podlasia rozprawili się na własnym boisku z KGHM Zagłębiem Lubin a dziś przyjadą do Głogowa, na mecz z miejscowym Chrobrym.
Do meczu z całą pewnością jako faworyt podchodzą Wigry, które w tym sezonie pomimo, że są beniaminkiem nie przegrali jeszcze spotkania. Mimo to zawodnicy z Suwałk na swoim koncie mają jedynie sześć punktów za trzy remisy i wygraną na „Miedziowymi”. Taki wynik daje im aktualnie wysokie czwarte miejsce, ponieważ tegoroczne zmagania na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy są bardzo wyrównane.
Na drugim biegunie znajduje się natomiast Chrobry, który od pierwszej kolejki okupuje ostatnią lokatę. Tylko jeden zdobyty punkt, w drugiej kolejce z Flotą Świnoujście i fatalny bilans bramkowy powoduje, że głogowianie by nie zapaść w kompletny marazm i zmierzać po rocznym pobycie w I lidze do niższej klasy rozgrywkowej muszą zacząć zdobywać punkty. Dziś o to z całą pewnością będzie niebywale ciężko, jednak największym argumentem działającym na korzyść Chrobrego wydaje się być… długa podróż rywali do Głogowa. W sobotę, gdy po ciężkim meczu wyrwali trzy punkty KGHM Zagłębiu musieli się szybko regenerować siły i udać się w blisko 700-kilometrową trasę na Dolny Śląsk.
Wciąż nie wiadomo czy w spotkaniu zagrają Karol Danielak i Łukasz Szczepaniak. Obaj w poprzednim spotkaniu musieli przedwcześnie opuścić murawę, jednak urazy których doznali okazały się nie być poważne. W poniedziałek normalnie trenował Szczepaniak i on na pewno będzie gotów do gry. Indywidualnie przygotowywał się za to Danielak, więc najprawdopodobniej dopiero podczas dzisiejszych, popołudniowych zajęć zapadnie decyzja. Wtedy też poznamy szeroką kadrę na środowy pojedynek.
Dzisiejsze spotkanie w Głogowie rozpocznie się o godzinie 19:00.