GŁOGÓW. Chrobry głupio traci punkty

PA3_0392

Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry nic nie zapowiadało nawet remisu. Dokładnie w 90 minucie Sandecja zdołała jednak wyrównać, a cztery minuty później po kontrowersyjnym rzucie karnym wyszła na prowadzenie przez co ostatecznie Chrobry Głogów musiał uznać wyższość swojego rywala i z boiska schodził jako przegrany 1:2.

Chrobry dobrze zaczął, bo w 4 minucie Kościelniak po podaniu Szczepaniaka trafił w bramkarza, a w 7 minucie Piotrowski, któremu z boku dogrywał Danielak, mocno posłał piłkę na poprzeczkę. Z czasem jednak role nieco się odwróciły i także gospodarze mieli swoje okazje. W 13 minucie Janicki doskonale wiedział co zrobić z niebezpiecznym strzałem Nathera. W 20 minucie to głogowianom dopisało sporo szczęścia, gdy na słupek futbolówkę skierował szukający szczęścia z boku Urban. W bardzo dobrych okazjach było więc długo 2:2. Przewagę posiadali jednak gospodarze. Chrobry w końcówce odpowiedział kolejną bardzo dobrą szansą, tym razem szczęśliwie zakończoną. W 43 minucie zaczęło się od wyrzutu z autu. Piłkę rozegrali ze sobą Piotrowski ze Szczepaniakiem po czym ten drugi przedostał się na czystą pozycję. W sytuacji sam na sam z Koziołem, będąc już bardzo blisko bramki, założył rywalowi siatkę i w przypływie radości momentalnie podbiegł w stronę sektora z głogowskimi fanami.

W drugiej połowie niepodzielnie rządzili pomarańczowo-czarni. Od samego startu w pełni kontrolowali wynik i zupełnie nic nie zapowiadało dramatu. Tyle sytuacji już nie wypracowali, jednak świetnie się bronili, a jeszcze dodatkowo utrzymywali przewagę w posiadaniu piłki. Z przodu dwie szanse na podwyższenie rezultatu miał m.in. Piotrowski. Z tyłu – wyglądało to bardzo dobrze. Sandecja nic nie była w stanie zdziałać. Nie wiedziała jak, nie radziła sobie. Kibice zaczęli w końcu głośno wyrażać swoje zdanie na temat tak mającej się sprawy. – Zejdźcie z boiska, nie róbcie z nas pośmiewiska – śpiewali. W tym momencie zaczął się dramat. W 90 minucie wyrównał Makuch. Z dystansu, po rykoszecie, ale generalnie z niczego. Podopieczni Ireneusza Mamrota zebrali się i mocno przycisnęli. Stracili jednak piłkę na 18 metrze, więc gospodarze ruszyli z kontrą, po której wziął się karny. W… 94 minucie. Jakby tego było mało – karny zupełnie niesłusznie podyktowany. Mimo protestów sędziowie decyzji nie zmienili, bo zrobić tego nie mogli, a Frańczak pokonał głogowskiego golkipera.

SANDECJA NOWY SĄCZ – CHROBRY GŁOGÓW 2-1 (0-1)

Bramki: Makuch (90), Frańczak (94-k)  – Szczepaniak (42)

1-1 Makuch (90)

2-1 Frańczak (94-k)

SANDECJA: Kozioł – Frańczak, Słaby, Szarek, Makuch, Bębenek, Nather, Szczepański (od 65. Kuźma), Grzeszczyk, Urban (od 59. Gerkenashvili), Traore (od 77. Fałowski).

CHROBRY: Janicki – Michalec, Ilków-Gołąb(od 35. Ziemniak), Bogusławski, Samiec, Danielak, Mat. Szałek, Ulatowski (od 68. Ałdaś), Kościelniak, Szczepaniak, Piotrowski (od 75. Figiel).

Dodaj komentarz