50 tysięcy złotych zebrano podczas balu charytatywnego zorganizowanego przez posłankę Ewę Drozd. Pieniądze zostaną przekazane 7-miesięcznej głogowiance, która urodziła się z jednokomorowym sercem.
Bal organizowany był już po raz ósmy. Jego ideą jest pomoc chorym dzieciom. W tym roku zbierano pieniądze dla 7-miesięcznej głogowianki.
Amelia urodziła się z jednokomorowym sercem oraz z zespołem heterotaksji, co oznacza, że serce ma po prawej stronie.
Szansą na ratunek są operacje w Niemczech. Amelka wymaga także codziennej rehabilitacji. Ponadto musi być karmiona przez sondę.
– 36,5 tysiąca euro tyle kosztuje jedna operacja, a potrzebne są dwie. Ale wierzymy, że się uda. Będziemy sukcesywnie zbierać pieniądze – mówi Piotr Brzeziński, tata Amelki.
Podczas balu licytowane były przedmioty przekazane przez polityków, sportowców oraz ludzi showbiznesu. Najwyższą kwotę, którą wylicytowano to 5 tysięcy złotych za filiżankę od premier Beaty Szydło. Za 3 tysiące złotych sprzedano koszulkę Bartosza Jureckiego natomiast książka z autografem prof. Bartoszewskiego poszła za 3,5 tysiąca.
W sumie udało się zebrać 50 tysięcy złotych.