Finał akcji „Z choinki serca dar” i radość nie do opisania

Prezenty sprawiły dzieciom mnóstwo radości. Większość dostała znacznie więcej niż się spodziewała. Wszyscy, którzy wzięli udział w akcji „Z choinki serca dar” i przygotowali paczki, spisali się więc znakomicie. Lubinianie po raz kolejny udowodnili, że potrafią okazać serce.

Akcja „Z choinki serca dar” odbyła się już po raz ósmy. Jak zwykle zorganizowało ją lubińskie kino Helios. W tym roku świąteczne prezenty można było przygotować dla siedemnaściorga podopiecznych domu dziecka w Golance Dolnej. Z choinki ustawionej w kinie wystarczyło zerwać serduszko z imieniem dziecka i spełnić jego marzenie. Zebrane podarki pracownicy kina zawieźli do Centrum Opiekuńczo-Wychowawczego Powiatu Legnickiego w Golance Dolnej. Wśród prezentów były też upominki ufundowane przez redakcje Regionfan.pl, TV Regionalna.pl i Lubin.pl.

– Dzieciaki od razu po naszym przyjeździe zabrały się do otwierania. Bardzo miło nas ugościli, z domowym ciastem i gorącymi napojami. Radość dzieciaków nie do opisania. Wszyscy otrzymali swoje wymarzone prezenty – mówi  kierownik kina Łukasz Wawruch.

Było bardzo dużo radości, ale też i sporo zaskoczeń.

– Dzieci były zaskoczone. W każdej paczce było coś więcej, czasem zdecydowanie więcej niż pragnęły – mówi Renata Pińczuk-Brymerska, dyrektor Centrum Opiekuńczo-Wychowawczego Powiatu Legnickiego w Golance Dolnej. – Prezenty i radość z nich w pewnym stopniu zrekompensowały im brak ciepła w rodzinie. Wiele z nich nie ma rodzin – dodaje dyrektor Pińczuk-Brymerska, jednocześnie gorąco dziękując wszystkim darczyńcom, którzy przygotowali prezenty i zapraszając do współpracy z domem dziecka. – Pomoc dobrych ludzi przyda się zawsze, nie tylko od święta – przyznaje. Namiary na dom dziecka można znaleźć TUTAJ.

W akcji „Z choinki serca dar” brały już wcześniej udział między innymi dzieci z domów dziecka z Polkowic, Głogowa, Lubina, a także z Domu Samotnej Matki w Ścinawie. Podopieczni domu dziecka w Golance Dolnej zostali obdarowani po raz pierwszy, ale dyrektor Renata Pińczuk-Brymerska, nie ukrywa, że akcja jest bardzo pozytywna i jeśli kino zaprosi ich ponownie, z pewnością nie odmówią.

Fot. Helios Lubin

Dodaj komentarz