Dziś Soczelnik, czyli prawosławna Wigilia

7 stycznia przedstawiciele Kościoła prawosławnego obchodzą Boże Narodzenie. Podobnie jak u katolików, w ich domach jest choinka. Dzieci w Soczlenik, czyli Wigilię dostają prezenty. Cały ten czas jest bardzo ważny i lubinianie tego wyznania spędzają go w gronie rodzinnym.

Zasadniczą różnicą świąt jest ich data, która wynika z kalendarza juliańskiego. Według tego kalendarza ustala się większość świąt w Kościele prawosławnym. Wierni Kościoła rzymskokatolickiego korzystają zaś z kalendarza gregoriańskiego.

– Święta Bożego Narodzenia są szczególnym okresem w tradycji prawosławnej. Okres poprzedzający w tym kościele jest bardzo ważny. Rozpoczyna go liturgia, podczas której wspominany jest apostoł Filip. Filipowy post trwa następnie przez 40 dni i kończy go Boże Narodzenie, które jest obchodzone 7 stycznia – mówi ks. Bogdan Repeła, proboszcz parafii prawosławnej św. Trójcy w Lubinie.

Wigilia, nazywana Soczelnikiem, nie różni się nadto od tej katolickiej. Podobnie jak u wiernych wyznania rzymskokatolickiego jest choinka i są prezenty. Na stole nie może zabraknąć kutii czy zupy grzybowej. Wśród potraw popularne są również gołąbki i pierogi. Wieczerza rozpoczyna się od modlitwy i łamania prosfory, czyli eucharystycznego chleba. Bardzo ważnym elementem świąt, które także trwają trzy dni, są też ikony.

– Ikona przedstawia liturgiczne i ewangeliczne wspomnienie. Znajdują się na niej mędrcy, którzy przybywają z dalekich krajów, aby pokłonić się nowo narodzonemu i oddać mu cześć. Na ikonie spotkać można również pasterzy. Są przedstawicielami ludzi, którzy również oddają pokłon dzieciątku Jezus – dodaje proboszcz prawosławnej parafii.

W powiecie lubińskim jest około 9 tys. osób wyznania prawosławnego. Parafia Świętej Trójcy w Lubinie liczy około 36 rodzin, czyli 900 wiernych.

Wszystkim tym, którzy obchodzą święta prawosławne, składamy najserdeczniejsze życzenia. Niech w każdym domu nie zabraknie miłości, zrozumienia i rodzinnego ciepła.

Dodaj komentarz