Dolnośląski Kongres Samorządowy. Gorąca debata o oświacie i kolei

Zagrożenie centralizacją i brak zaproszenia samorządów do organizowanego przez rząd okrągłego stołu dotyczącego sytuacji w oświacie – to najgorętsze tematy 6. Dolnośląskiego Kongresu Samorządowego, który dziś odbył się we Wrocławiu. Brali w nim udział także samorządowcy z subregionu legnicko-głogowskiego.

W wydarzeniu udział brali przede wszystkim samorządowcy, ale nie zabrakło też parlamentarzystów i przedstawicieli rządu. Wszyscy dyskutowali o przyszłości, szansach i zagrożeniach dla samorządu, a także kolei aglomeracyjnej oraz szkolnictwie zawodowym.

Gospodarz kongresu podkreśla, że w spotkaniu wzięło udział ponad 400 osób. – Patrząc na frekwencję, tego typu dyskusje są potrzebne – zaznacza marszałek Cezary Przybylski, który tłumaczył, że wartościowe są nie tylko debaty na scenie, ale też mniej formalne rozmowy w kuluarach, podczas których samorządowcy z 169 dolnośląskich gmin mogą się ze sobą poznać.

Podczas trzech paneli tematycznych zaproszeni goście debatowali m.in. o rozwoju kolei i kształceniu zawodowym. Największe emocje wzbudził jednak panel na temat nowych perspektyw dla samorządów oraz współpracy z rządem.

– Najbardziej boję się tego, że samorządy przestaną być słuchane – mówił prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. – Dla jasności, one w przeszłości też nie były wyśmienicie słuchane. Każda władza miała pewien kłopot ze wsłuchiwaniem się w głos samorządu. Boję się, że ten proces się nasila – mówił prezydent.

Obawy związane z centralizacją państwa miał też prezydent Lubina Robert Raczyński. – Boję się, takiej sytuacji, że pewnego dnia dowiem się z gazety, że jestem już urzędnikiem rządowym. Skala przejmowania zadań i decyzji ze strony rządu jest naprawdę olbrzymia – dodał. Raczyński zaproponował też, by znieść wprowadzony w 2001 roku zakaz jednoczesnego pełnienia funkcji samorządowca i posła. – Partie polityczne powołują się na to, że mają swoich posłów, którzy byli samorządowcami. Zaznaczam byli. Powiedzmy sobie, że polityka jest materią taką, gdzie rozwiązuje się konflikty bieżące, a nie konflikty historyczne – tłumaczył.

Obecny przewodniczący dolnośląskiego sejmiku i były zastępca prezydenta Wrocławia (z lat 1998-2002) Andrzej Jaroch z PiS przekonywał z kolei, że w ostatnim czasie nie ma w Polsce problemu z centralizacją, a samorządy otrzymują od rządu nowe kompetencje. – Nie mogę się zgodzić z tym, że w tej współczesnej formie współpracy z rządem tracimy. Moim zdaniem zyskujemy i to bardzo dużo – komentował, podając jako dobry przykład sektorową współpracę dotycząca rzeki Odry. – Jestem zdania, że następuje decentralizacja. Rząd w sposób nieprzymuszony przekazuje nam, w postaci kontraktów resortowych, kolejne kompetencje i środki – tłumaczył szef sejmiku, który ostatnie lata zaliczył do bardzo owocnych z punktu widzenia sejmiku.

Samorządowcy w środę poruszyli też gorącą kwestię strajku nauczycieli i zgłosili chęć udziału w powoływanym przez rząd okrągłym stole dotyczącym problemów oświatowych. – Segment rządowy praktycznie rzecz biorąc, zapomniał o samorządzie. Za tydzień będziemy mieli okrągły stół. Czy ktoś pyta w ogóle samorządowców o to, czy chcieliby wziąć udział w tym okrągłym stole? A przecież to samorząd prowadzi zręb oświaty – mówił radny wojewódzki Dariusz Stasiak z klubu Bezpartyjni Samorządowcy. – Jako środowisko samorządowe mamy możliwość, a nawet prawo w ciągu najbliższych dni próbować wbić się w tę debatę, bo nikt nie pyta samorządowców, skąd znajdują pieniądze na pokrycie deficytów biorących się z decyzji rządowych czy parlamentarnych – tłumaczył.

Tematem drugiego z paneli była kolej, ze szczególnym uwzględnieniem połączeń aglomeracyjnych. Odpowiedzialny w zarządzie województwa za kolej Tymoteusz Myrda podkreślił, że obecnie na Dolnym Śląsku mamy dobrze rozwiniętą sieć połączeń kolejowych, jednak wciąż istnieją miejscowości, do których nie dojeżdżają pociągi, co jest wyzwaniem dla władz województwa. – Cały czas pracujemy nad powiatami złotoryjskim i polkowickim – zapowiedział, dodając że lokalny przewoźnik musi skupić się też na rozwoju dotychczasowej oferty, w tym m.in. uruchomieniu szybkich połączeń umożliwiających sprawne poruszanie się po całym województwie.

Dolnośląski Kongres Samorządowy odbył się we Wrocławiu już po raz szósty. Jego uczestnicy podkreślali, że zarówno panele tematyczne, jak i możliwość swobodnej dyskusji w kuluarach sprzyjają zacieśnianiu współpracy między samorządowcami i wzajemnemu zrozumieniu problemów różnych części naszego regionu.

Bartosz Senderek / fot. Magda Pasiewicz (TuWroclaw.com)


Materiał filmowy TV Regionalna.pl:

Dodaj komentarz