Dolnośląscy samorządowcy domagają się uwagi rządu

We Wrocławiu odbył się kolejny Dolnośląski Kongres Samorządowy. W siódmej edycji wydarzenia pod hasłem „Silne Samorządy – Silne Państwo”, wzięło udział 500 gości, wśród nich przedstawiciele dolnośląskich samorządów, politycy, dziennikarze, aktywiści, ludzie nauki, a także dyrektorzy placówek medycznych.

– Kongres jest doskonałą okazją do wieloaspektowej dyskusji na temat przyszłości Dolnego Śląska – mówił podczas rozpoczęcia marszałek Cezary Przybylski, gospodarz wydarzenia.

Motywem przewodnim tegorocznego kongresu były zagadnienia związane z rolą i znaczeniem samorządu terytorialnego u progu zmian zachodzących we współczesnej Polsce. W panelu poświęconym miejscu samorządów dyskutowali: marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski, prezydent Lubina Robert Raczyński, burmistrz Góry Irena Krzyszkiewicz, a także reprezentujący stronę rządową wicewojewoda dolnośląski Jarosław Kresa oraz prof. Kazimierz Kik z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

W trakcie debaty samorządowcy wytykali rządom (zarówno obecnemu, jak i poprzednim) postępującą próbę marginalizacji roli samorządów, działanie na rzecz centralizacji państwa i niesłuchanie potrzeb samorządowców.

– Samorząd musi wzajemnie rozmawiać z państwem polskim i wzajemnie sobie pomagać – mówił prezydent Lubina Robert Raczyński, który zaznaczał. że obecny podział kompetencji niejasny i powinien zostać zmieniony.

Samorządowcy zaznaczali też, że jest zbyt mało okazji do rozmów ze stroną rządową, która ich zdaniem nie do końca rozumie lokalne potrzeby. – Jeżeli jest potrzeba rozmowy, jeżeli część samorządów czuje się niedowartościowana, niedofinansowana, to jest to temat do dyskusji – zapowiedział wicewojewoda Jarosław Kresa, który jest reprezentantem rządu na Dolnym Śląsku.

Samorządowcy, przedstawiciele administracji rządowej, naukowcy, działacze organizacji pozarządowych oraz eksperci rozmawiali także o pomysłach na walkę ze smogiem. Jak podkreśla członek zarządu województwa dolnośląskiego Tymoteusz Myrda, jednym z projektów, przyczyniających się do poprawy jakości powietrza w regionie, jest rozwój kolei regionalnej.

– Przekonanie kierowców do korzystania z transportu zbiorowego, komunikacji kolejowej sprawi, że na ulicach będzie mniej aut – tłumaczy Myrda, który zapowiada, że urząd marszałkowski nie tylko stara się przejąć nieczynne linie kolejowe, ale też ma w planach zakup nowego taboru dla lokalnego przewoźnika.

Ostatnia z debat poświęcona była ochronie zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem dziedzin takich jak onkologia i psychiatria.

Fot. UMWD

– Onkologia to niezwykle ważna, druga po względem śmiertelności dziedzina chorób. Na Dolnym Śląsku dużo się w onkologii dzieje. Jesteśmy miejscem pilotażu onkologicznego, jesteśmy też obszarem, na którym, miejmy nadzieję, niedługo powstanie nowy szpital onkologiczny – tłumaczy wicemarszałek województwa dolnośląskiego Marcin Krzyżanowski. – Psychiatria to obszar, którzy przez wiele lat był zaniedbany, wstydliwy, o którym się nie chciało mówić. A jednocześnie niezwykle ważny, bo średnio jedna czwarta populacji co najmniej raz w życiu dotyka kryzys psychiczny – dodaje.

Dolnośląski Kongres Samorządowy to nie tylko okazja do spotkań i wymiany doświadczeń, ale przede wszystkim wzajemnego poznania się osób decydujących o przyszłości Dolnego Śląska.

źródło: Bartosz Senderek/TuWrocław.com

Dodaj komentarz