Kolejnych 600 m2 powierzchni zostanie zagospodarowanych pod potrzeby szkoły.
W tych jeszcze remontowanych przez samych rodziców pomieszczeniach, powstaną sale typowo terapeutyczne, w tym sala doświadczania świata. W miejscu, gdzie jest wyspa kuchenna, dzieci będą przygotować posiłki, a na tej dużej powierzchni powstanie sala gimnastyczna z prawdziwego zdarzenia, z tyrolką do zjeżdżania i stołem do ping ponga.
– Musieliśmy wynająć kolejne pomieszczenia, bo tu się już nie mieścimy i nie mamy możliwości przyjmowania nowych osób, a potrzeby są ogromne- mów Joanna Pyzińska, dyrektor niepublicznej szkoły „Dar Losu”.
Kiedy remont się skończy szkoła będzie mogła przyjąć 8 uczniów do dwóch klas pierwszych.
„Dar losu” to jedyna szkoła, która w czasie pandemii działa w miarę normalnie. Sytuacja z koronawirusem spowodowała pewne obostrzenia i zmiany w funkcjonowaniu placówki. Jednak dla dzieci autystycznych ciągła praca,ćwiczenia, fizjoterapia, a także kontakt z drugim człowiekiem są nieocenione.
Szkoła chce zadbać także o starszych uczniów. W przyszłym roku planuje otworzyć branżową szkołę
pierwszego stopnia,która będzie kształcić uczniów na fotografów. Pierwowzorem jest wrocławska szkoła prowadzona przez Agatę Jankiewicz, która tworzyła także legnicką „Dar losu”. W tej chwili w szkole uczy się 46 dzieci z różnym stopniem autyzmu. Dzięki dodatkowym salom placówka będzie mogła przyjąć kolejnych uczniów, którzy potrzebują specjalnego nauczania.
więcej w materiale filmowym
