Czują się wykluczeni komunikacyjnie

Fot. ilustracyjne

Mieszkańcy kilku wsi w gminie Ścinawa uważają, że są wykluczeni komunikacyjnie. Jak twierdzą, w dni powszednie autobusy w ich miejscowościach kursują bardzo rzadko, a podczas świąt, ferii czy wakacji praktycznie wcale. Problem już od paru lat znany jest tamtejszym urzędnikom, a od niedawna także radnym powiatu lubińskiego, ale dotąd nie został rozwiązany. Czy jest szansa na zmianę?

Zaborów, Wielowieś, Parszowice, Redlice, Grzybów, Ręszów czy Jurcz – to m.in. w tych miejscowościach, zdaniem mieszkańców, transport publiczny funkcjonuje bardzo słabo lub wcale. Chodzi przede wszystkim o połączenia autobusowe ze Ścinawą i Prochowicami, położonymi już na terenie powiatu legnickiego. Problem najbardziej dotyka mieszkańców Jurcza, wsi najbardziej oddalonej od stolicy gminy.

– To wieś zapomniana przez Boga i zupełnie odcięta od świata. Od piętnastu lat ludzie nie mogą się tam doprosić przejścia dla pieszych  – uważa jeden z mieszkańców gminy Ścinawa.

– Ja akurat mam samochód, ale nie każdy może liczyć na własny transport. Już nie raz prosiły mnie starsze mieszkanki naszej gminy o podwiezienie do Ścinawy czy Prochowic, bo autobus jeździ tam bardzo rzadko, a w ferie czy święta praktycznie w ogóle – dodaje.

Do ścinawskiego ratusza pierwsze pismo w sprawie poprawy transportu zbiorowego wpłynęło już w 2015 roku. Od tego czasu wykluczeni komunikacyjnie mieszkańcy wielokrotnie prosili lokalne władze o zabezpieczenie środków w budżecie na ten cel. Póki co jednak bez skutku.

Zwracam się po raz kolejny o podjęcie działań mających na celu usprawnienie zbiorowego transportu publicznego na terenie gminy Ścinawa. Dotyczy to głównie obszarów wiejskich z wykorzystaniem środków z państwowego funduszu wsparcia autobusowego. Zdaję sobie sprawę, że te środki mogą być przeznaczone na linie nowopowstające. W tym zakresie prowadzimy już pewne rozmowy z mieszkańcami z powiatem i myślę, że przy akceptacji Burmistrza Ścinawy w zupełności można by było to zadanie uruchomić. Dotyczy to głównie miejscowości tj. Jurcz, Zaborów, Grzybów, Parszowice, Wielowieś czy Redlice, gdzie w godzinach wieczornych, w soboty transportu nie ma. Nie każdy posiada własny środek transportu, a ten publiczny transport zbiorowy niefunkcjonujący w sposób prawidłowy w znaczny sposób utrudnia życie

– czytamy w apelu, którego autorem jest radny Marek Barylak. Podobnie jak stowarzyszenie „Lepsza gmina Ścinawa”, mocno zaangażował się on w tę sprawę.

Fot. UMiG Ścinawa

Odpowiedź z urzędu przyszła krótka, konkretna, ale niesatysfakcjonująca mieszkańców: „Ze względu na ograniczone środki finansowe na ten cel nie będzie to możliwe”.

Apeli, próśb czy wniosków podpisanych przez mieszkańców poszczególnych wsi było znacznie więcej. Odpowiedź za każdym razem była podobna do przytoczonej powyżej. My również poprosiliśmy lokalne władze o komentarz i otrzymaliśmy następujące stanowisko:

W naszej gminie przewozy o charakterze użyteczności publicznej są realizowane na trasach i w godzinach, w których dzieci są dowożone i przywożone ze szkoły oraz w trakcie ferii i wakacji. Autobusowych linii gminnych jest pięć. Wszystkie wsie, a jest ich 21 są skomunikowane ze Ścinawą a dzięki 112 z miastem powiatowym, czyli Lubinem.

Gmina ogłosiła i wyłoniła wykonawcę dowozów szkolnych oraz kursów w dni nauki szkolnej oraz w trakcie ferii i wakacji. Jest to komunikacja finansowana ze środków własnych. Komunikacja ta dostępna jest również dla mieszkańców gminy, którzy chętnie z niej korzystają.

Taka organizacja transportu trwa od 2015 roku. Umożliwia ona dojazd do Ścinawy oraz powrót a dzięki linii 112 dojazd również do Lubina. Rozkłady jazdy dostępne są na stronie: http://scinawa.rozklady.net/index2.html.

W budżecie na przyszły rok zapewnione są środki na transport publiczny w zakresie: 1. dowozy do szkół, 2. dowozy w wakacje i w ferie, 3. wykup biletów dla dzieci i młodzieży na linię 112, 4. dofinansowanie funkcjonowania linii 112.

Zwiększenie środków na ten cel w ciągu roku 2020 i w najbliższych kilku latach jest nie możliwe, po pierwsze dlatego, że ścinawski samorząd skupiał się będzie na potrzebnych inwestycjach infrastrukturalnych, które w związku z pozyskanymi, bardzo dużymi środkami unijnymi jest zobowiązana wykonać do 2022 roku. Projekty, o których mowa to m.in. skanalizowanie 14 wsi, rewitalizacja centrum Ścinawy, budowa dróg. Po drugie gmina w związku z rosnącymi kosztami usług może spodziewać się większych wydatków na linię 112. Priorytetem jest jednak utrzymanie kursów już funkcjonujących.

Poszkodowani mieszkańcy postanowili poszukać pomocy także u radnych powiatu lubińskiego, ale tu również nie mogą liczyć na wsparcie.

– Powiat lubiński w imieniu gmin jest organizatorem przewozów pasażerskich i nie dysponuje środkami na ich obszarze. To gminy zamawiają poszczególne trasy komunikacyjne i zabezpieczają środki na ich realizację w postaci dotacji celowych. W związku z powyższym, jeśli mieszkańcy danej gminy są zainteresowani nowymi liniami, to powinni zwrócić się z tym do właściwych gmin – wyjaśnia starosta lubiński Adam Myrda.

Jak widać w nadchodzącym roku transport zbiorowy w gminie Ścinawa prawdopodobnie pozostanie na takim samym poziomie, jak w ostatnich latach. Być może szansą na jakiekolwiek zmiany w tym zakresie będzie zaplanowana na poniedziałek, 30 grudnia, sesja rady miejskiej w Ścinawie, podczas której uchwalony ma zostać m.in. budżet na przyszły rok.

Dodaj komentarz