Co strażacy z OSP Gaworzyce robili do późna w remizie?

Chociaż nie było alarmów, w remizie OSP Gaworzyce od pewnego czasu do późnych godzin wieczornych, ciągle coś się działo. Okazało się, że w tym czasie strażacy przysposabiali na nowo wóz bojowy Ford Transit do celów ratowniczo-gaśniczych.

– Oryginalna zabudowa nie była dość przemyślana, co wprowadzało bardzo często chaos w przewożonym sprzęcie i duże trudności w dostępie do niego – informują druhowie z OSP Gaworzyce. – Poza tym, dawna zabudowa nie wykorzystywała w pełni kubatury przedziału ładunkowego.

W końcu strażacy ochotnicy wzięli się za gruntowną transformację wnętrza pojazdu. Wóz wycofano z udziału w akcjach ratowniczo- gaśniczych, a potem opróżniono z całego sprzętu wraz z ramą, półkami i fotelami dla pasażerów. – I wtedy zaczęła się długa droga do wykonania zaplanowanych robót – dodają strażacy. – Teraz każdy sprzęt ma swoje miejsce i bezpieczne mocowanie, a nawet pojawiło się miejsce na kolejny przydatny ekwipunek. Zmodyfikowana i poprawiona została instalacja elektryczna samochodu, a całość starannie wykończona.

Te zmiany z pewnością ułatwią strażakom z OSP Gaworzyce udzielanie pomocy w różnych sytuacjach. W końcu sami je wprowadzili.

Źródło: OSP Gaworzyce

Dodaj komentarz