CHOJNÓW. Strażacy uhonorowani Krzyżem za Dzielność

DSC_59731Za uratowanie życia tonącemu dziecku i dwóm mężczyznom z zawalonego budynku, wyróżnieni zostali chojnowscy pożarnicy. Przełożeni wszystkich szczebli, jak i minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, docenili ofiarność aspiranta Dariusza Meja oraz starszego strażaka Adriana Kopecia. Za niezwykłą postawę zostali odznaczeni Krzyżem za Dzielność.

W uroczystości, która się odbyła 30 lipca br. w Warszawie, uczestniczyli minister Bartłomiej Sienkiewicz, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej – generał brygady Wiesław Leśniakiewicz oraz komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy, brygadier Adam Konieczny.

W ostatnim dniu czerwca 2013 roku do stanowiska kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy wpłynęło zgłoszenie o dwojgu tonących dzieci, znajdujących się w odległości około 40 metrów od brzegu w stawie przy zakładzie produkcyjnym w Chojnowie. Jak relacjonuje Andrzej Szymański, rzecznik prasowy legnickiej komendy, natychmiast na miejsce wysłano zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 w Chojnowie.1-20303

Strażacy, nie zważając na zagrożenie, wskoczyli do wody, by jak najszybciej ratować tonących. Przed ich przyjazdem będący na miejscu wędkarz samodzielnie próbował pomóc dzieciom. Dzięki jego odwadze jeden z chłopców zdołał utrzymać się na powierzchni wody. Strażacy, po dotarciu wpław do tonących, wydobyli chłopca i wyczerpanego wędkarza. Dzieckiem zajęła się przybyła na miejsce ekipa pogotowia ratunkowego.

W tym samym czasie prowadzono poszukiwania drugiego dziecka, które – niestety – już było pod wodą. Akcję utrudniała zanieczyszczona woda oraz wielkość zbiornika. Po wielu próbach został odnaleziony na głębokości około dwóch metrów. Chłopca natychmiast ewakuowano na brzeg. Niestety, pomimo akcji reanimacyjnej, nie udało się uratować mu życia.

DSC_6037Miesiąc później ci sami strażacy: Dariusz Mej i Adrian Kopeć z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 w Chojnowie, uczestniczyli w kolejnej ekstremalnie trudnej akcji ratowniczej. 6 sierpnia 2013 r. doszło do zawalenia się opuszczonego budynku produkcyjnego na terenie byłej słodowni w Chojnowie.

W dobudówce ruiny strażacy odnaleźli przytomnego mężczyznę z widocznymi obrażeniami ciała. Podczas udzielania mu pomocy medycznej usłyszeli, że pod gruzami są jeszcze co najmniej dwie kolejne osoby. Rannym zajęło się pogotowie ratunkowe, a strażacy ruszyli do poszukiwań innych poszkodowanych.

Z drugim, całkowicie zasypanym mężczyzną, nawiązali kontakt głosowy. Kiedy go zlokalizowali, ręcznie odgruzowywali zwalisko. Przy użyciu deski ortopedycznej ewakuowali poszkodowanego i przekazali go ratownikom medycznym. Obu mężczyzn zabrały do szpitali śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Wrocławia i Zielonej Góry.

1-20319Strażacy nadal szukali trzeciej osoby, która miała znajdować się pod gruzami. Wspomagała ich Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie. Niestety, kiedy ratownicy dotarli na miejsce – mężczyzna już nie żył.

– W obu akcjach Dariusz Mej i Adrian Kopeć, narażając swoje zdrowie i życie, podejmowali w trudnych i niebezpiecznych okolicznościach działania bezpośrednio ratujące życie osób zagrożonych. Ich zdecydowanie, odwaga, profesjonalizm i wysiłek został przez przełożonych dostrzeżony i doceniony – mówi Andrzej Szymański, rzecznik prasowy legnickiej komendy straży pożarnej.

JOM/FOT. ARCHIWUM STRAŻY POŻARNEJ W LEGNICY

Dodaj komentarz