Chciała zarobić, uwierzyła i straciła 37 tysięcy złotych

Zauważyła ogłoszenie o możliwości łatwego i szybkiego zarobku. Chciała kupić akcje spółki naftowej. 73-letnia mieszkanka Lubina zamiast wzbogacić się, straciła 37 tysięcy złotych. Kobieta padła ofiarą oszustów.

Kolejny raz oszuści zaatakowali w regionie Zagłębia Miedziowego. Na jednym z portali społecznościowych znalazła ogłoszenia dotyczące łatwego i szybkiego zarobku.

Zauważyła ogłoszenie łatwiej inwestycji poprzez zakup akcji znanej spółki naftowej. Kobieta w ten sposób skontaktował się z oszustami, wysyłając im swój adres e-mail oraz numer telefonu – relacjonuje Krzysztof Pawlik, z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Po kilku godzinach do 73-latki zadzwoniła kobieta, która powiedziała jej, że żeby założyć konto inwestycyjne musi zrobić przelew na kilkaset złotych. Po dwóch dniach do lubinianki ponownie zadzwoniono.

Z kobietą skontaktował się mężczyzna, rzekomy „doradca”, który opowiedział o kolejnych procedurach. Oszust prowadząc seniorkę jak za rękę, polecił jej zainstalować aplikację zdalnego dostępu do pulpitu komputera, za pomocą której miał jej założyć profil inwestycyjny celem zakupu akcji. W rzeczywistości sprawca uzyskał dostęp do jej urządzenia, na którym kobieta loguje się do swojej aplikacji bankowej, zyskując jednocześnie dostęp do zgromadzonych środków. Następnie przelał z jej konta wszystkie pieniądze oraz zaciągnął wysoką pożyczkę – dodaje aspirant Pawlik.

Niczego nieświadoma seniorka myślała, że się wzbogaci, a straciła ponad 37000 tysięcy. O tym, że padła ofiarą oszustów dowiedziała się kilka dni później. Mundurowi po raz kolejny apelują do seniorów, by nie wierzyli w historię o łatwych zarobkach czy wymyślonych wnuczkach, którzy potrzebują pomocy. Policjanci podkreślają, że nigdy przez telefon nie informują o prowadzanych przez siebie sprawach ani nie proszą o przelewanie pieniędzy. W przypadku podejrzanego telefonu najlepiej szybko się rozłączyć i powiadomić o tym albo rodzinę albo policję.

Dodaj komentarz