Na szczęście zakończyło się tylko na strachu, choć finał tej historii mógł być o wiele gorszy. Na osiedlu Ustronie nieznany mężczyzna zaczepiał wracające ze szkoły dziecko. Według relacji matki chłopca, na miejscu doszło do szarpaniny, a nawet próby zaciągnięcia jej syna w ustronne miejsce. Kobieta ostrzegła innych rodziców o zajściu.
Do zdarzenia miało dojść w miniony piątek 13 grudnia, około godz. 12.40 na ulicy Polnej, niedaleko Papugarni. – Syn wracając ze szkoły do domu, został zaczepiony przez przez mężczyznę, który prosił, aby syn szedł z nim. Nie krzyczał głośno, mówił, że coś mu pokaże. Kiedy syn chciał uciekać, mężczyzna złapał go za kurtkę i zaczął szarpać, żeby zaciągnąć małego… Gdzie? Nie wiem. Syn nie potrafi tego określić, ponieważ mocno się przestraszył – relacjonuje matka chłopca na jednej w grup facebokowych związanych z Lubinem.
W momencie zajścia nikt tamtędy nie przechodził, kto mógłby udzielić pomocy lub w jakiś sposób zareagować. Na szczęście dziecku udało się oswobodzić z objęć napastnika i uciec do domu. Ostatecznie chłopcu nic się nie stało, choć uszczerbek psychiczny, jakiego doznał, może odcisnąć piętno na jego dalszym życiu.
O sprawie została powiadomiona policja oraz dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 14. – Ostrzegajmy dzieci, uczulajmy na takie historie. My dorośli miejmy oczy dookoła głowy. Reagujmy. Zgłaszajmy – apeluje kobieta.
Tymczasem rzeczniczka lubińskiej policji radzi, jak najlepiej się zachować, gdy nasze dziecko znajdzie się w podobnej sytuacji.
– Przede wszystkim ucieczka. Najlepiej uciekać i głośno krzyczeć. Lepiej nie próbować walczyć, bo w starciu z dorosłym szanse dziecka są niewielkie. Wiem, że to może być trudne, ale postarajmy się też zapamiętać jak najwięcej szczegółów dotyczących wyglądu i sposobu zachowania napastnika. To ułatwi policji schwytanie sprawcy. Po wszystkim opowiedzmy o całym zajściu dorosłemu lub w szkole – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Przypomnijmy, że przed tygodniem pisaliśmy również o mężczyźnie, który miał się obnażać na jednej z ulic, także na Ustroniu.
